Poznański lekarz opublikował swój wynik na Twitterze i wzbudził zainteresowanie. Okazało się, że liczba przeciwciał w jego organizmie już po pierwszej dawce jest kilkadziesiąt razy wyższa niż to, co uznaje się za wysoką w przypadku ozdrowieńców. Oznacza to, że preparat działa prawidłowo, a organizm prawidłowo na niego reaguje.
Badanie na ilość przeciwciał wykonał trzy tygodnie po przyjęciu pierwszej dawki. W poście na Twitterze podkreślił, że wynik dodatni w teście na przeciwciała to miano >50 AU/ml, natomiast w przypadku ozdrowieńców o wysokim poziomie ilości przeciwciał przy poziomie 200-300 AU/ml.
Tymczasem, jak widać na udostępnionym wyniku, po pierwszej dawce preparatu u lekarza wykazano 4692,4 AU/ml. To kilkadziesiąt razy więcej niż przy wysokich wynikach ozdrowieńców.
Oznacza to, że preparat działa prawidłowo, a organizm ma prawidłową reakcję. To dobra wiadomość także dla tych, którzy wciąż wahają się w kwestii szczepień, wątpiąc w skuteczność preparatu.
Jednocześnie lekarz opublikował także wynik badań, które wykonał przed szczepieniem, gdzie stężenie przeciwciał wynosiło u niego zaledwie 3,80 AU/ml.