Nielegalnie udostępniał transmisje wydarzeń sportowych. Spowodował kilkumilionowe straty

Nielegalnie udostępniał w sieci transmisje imprez sportowych, czym spowodował kilkumilionowe straty. Choć starał się omijać zabezpieczenia, to poznańskim policjantom z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością udało się go namierzyć i zatrzymać. Okazało się, że dopiero niedawno osiągnął pełnoletność.

Początek sprawy to wrzesień 2020 roku, kiedy to do poznańskich policjantów zgłosił się organizator imprez sportowych, który odpłatnie transmitował wydarzenia w sieci. Wskazał, że pracownicy jego firmy znaleźli w sieci nielegalne streamingi tych wydarzeń, które pozwalały tysiącom użytkowników na oglądanie transmisji bez uiszczania opłaty na rzecz organizatora. Właściciel platformy internetowej oszacował straty na prawie 4 miliony złotych.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością. „Pirat” bardzo starał się pozostać nieuchwytny. Starannie zacierał swoje ślady wykorzystując do tego m.in. zagraniczne serwery i omijał zabezpieczenia właściciela firmy, którą okradał.

Sprawca wykupywał określone domeny internetowe, a linki do transmisji umieszczał na różnego rodzaju forach, stronach i portalach tematycznych.

Na podstawie zebranego materiału policjanci ustalili kim jest sprawca i dokonali jego zatrzymania. Okazało się, że „piratem” internetowym był 18-latek ze Świdnika. Został zatrzymany pod koniec listopada 2020 roku w swoim domu. Śledczy zabezpieczyli jego sprzęt komputerowy i telefony.

Ustalono, że mimo młodego wieku, mężczyzna był już wcześniej notowany przez Policję.

Śledczy wykazali, że w proceder zaangażował jeszcze kilkanaście innych osób, w wieku od 13 do 20 lat, mieszkających w różnych rejonach Polski. Nakłaniał ich do zakupu i udostępniania różnego rodzaju usług internetowych, co pozwalało mu na prowadzenie nielegalnej działalności. Wszystkie te osoby odpowiedzą za to przed sądem – w przypadku nieletnich, będzie to sąd rodzinny.

Zatrzymany 18-latek usłyszał zarzuty z Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia w sprawie. Otwarcie przyznał, że był to jego sposób na zarobek i uznanie w oczach innych „piratów internetowych”. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe.

Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policja przypomina, że za nielegalny streaming internetowy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.