Poznań powinien mieć wyznaczone miejsce do organizacji protestów i demonstracji?

Stowarzyszenie Otwarte Ramiona wystosowało pismo do prezydenta Jacka Jaśkowiaka z prośbą o wyznaczenie w Poznaniu miejsca do swobodnej organizacji demonstracji i protestów bez wymogu zgłaszania tego do Urzędu Miasta.

Zdaniem członków Stowarzyszenia, w ostatnich latach większość protestów i manifestacji w Poznaniu ma charakter spontaniczny, a wyznaczenie oficjalnego, legalnego miejsca do demonstracji byłoby dużym ułatwieniem dla uczestników protestów.

Jak twierdzą, przyczyniłoby się to do zmniejszenia liczby demonstracji w innych rejonach miasta. Zdaniem Stowarzyszenia, naturalnym miejscem do tego typu działań jest Plac Wolności, który stał się symboliczną lokalizacją dla manifestowania swoich poglądów przez poznaniaków. Autorzy listu do prezydenta uważają, że powierzchnia Placu pozwala na grupowanie się znacznej liczby osób, a to z kolei zmniejsza ryzyko wystąpienia utrudnień w ruchu.

Wśród argumentów wskazano także kwestię ostatnich wydarzeń, w ramach których policja powołując się na nielegalną organizację zgromadzeń, kieruje wnioski o ukaranie obywateli.

Stowarzyszenie nie wyjaśnia jednak, jak wyglądałaby sytuacja, w czasie której w tym samym miejscu chciałyby protestować dwie grupy o różnych poglądach. Obecnie, gdy protesty są zgłaszane do urzędu, możliwe jest uniknięcie konfrontacji, wymagając wyznaczenia różnych miejsc dla poszczególnych wydarzeń. Wcześniejsze wnioski pozwalają również zabezpieczyć teren czy wprowadzić zmiany w organizacji ruchu i transportu publicznego z wyprzedzeniem.