Ponad 20 lat temu, jeszcze jako wikary, duchowny miał molestować braci – Barłomieja i Jakuba. W czasie zbierania przez prokuraturę dowodów okazało się, że ofiar księdza było znacznie więcej. Część przestępstw już się jednak przedawniła.
Podczas wtorkowej (02.03) rozprawy oskarżony, który wcześniej zaprzeczał, jakoby dopuścił się molestowania, przyznał się do winy i poprosił o wybaczenie.