Inwestor płaci pół miliona złotych za wycinkę i sadzi ponad tysiąc nowych drzew

Ponad 1200 drzew dla Konina od Johnson Matthey – prezydenci Konina i przedstawiciele inwestora dokonali symbolicznych pierwszych nasadzeń przy Trasie Bursztynowej i zasadzili siedmioletnie klony. Rozpoczęli w ten sposób dużą akcję nasadzeń zastępczych.

 

Inwestor – JM buduje na terenach kupionych od huty fabrykę materiałów akumulatorowych. Na podstawie uzyskanych pozwoleń przeprowadził wycinkę. Za krzewy zapłacił miastu pół miliona złotych, natomiast w przypadku drzew w ramach rekompensaty sadzi nowe. Jak wyjaśniał Francesco Sangalli – szef budowy fabryki w Koninie z uwagi na prowadzoną przez firmę zieloną politykę JM zdecydował się zorganizować akcję nasadzeń, a nie wyłącznie za nią zapłacić. Bardzo się cieszę, że Johnson Matthey postanowił wykonać to zadanie sam, nie płacąc miastu, a taka była alternatywa. To pokazuje, że firma chce się utożsamiać z Koninem i chce być pozytywnie odbierana przez naszych mieszkańców – podkreślił prezydent Piotr Korytkowski.  

Konińska Eko-Flora, która działa na zlecenie JM zasadzi ponad 1200 drzew. W sumie w niecce przy amfiteatrze (gdzie wiosną ub. roku posadzono 101 drzew), przy Trasie Bursztynowej i ul. Kleczewskiej, w sąsiedztwie torów kolejowych na Czarkowie wyrosną klony, brzozy, robinie akacjowe, wiązy górskie. Około 900 nowych nasadzeń będzie zrealizowanych tylko przy Trasie Bursztynowej. Prezydent Piotr Korytkowski powiedział, że drzewa stworzą naturalną barierę między ruchliwą drogą, a położonymi w jej sąsiedztwie domami. Będą je osłaniać przed zanieczyszczeniami i chronić przed hałasem. Przede wszystkim jednak spowodują, że Konin będzie zielonym miastem dodał prezydent. 

JM finansuje nie tylko zakup drzew, ale też koszt ich trzyletniego utrzymania i uzupełniania ewentualnych ubytków.