Sprawa ma swój początek pod koniec grudnia 2020 roku, kiedy to w Polsce rozpoczęto szczepienia przeciw Sars-CoV-2 preparatem firmy Pfizer. W pierwszej kolejności szczepionka była podawana kadrze medycznej i ratowniczej w ramach tzw. grupy zero Narodowego Programu Szczepień. Tymczasem, jak szybko wykryły lokalne media, zaszczepiony został także starosta śremski, Zenon Jahns.
Sam zainteresowany tłumaczył później, że nie złamał zasad i nie przyjął preparatu poza kolejnością, ponieważ „jest właścicielem szpitala”.
Po nagłośnieniu sprawy, regionalny NFZ wszczął postępowanie wyjaśniające.
We wtorek, 16 marca, rzeczniczka prasowa wielkopolskiego NFZ, Marta Żbikowska-Cieśla przekazała, że kontrola została zakończona i nie dopatrzono się nieprawidłowości w zakresie organizacji, dostępności i zasad kolejności szczepień przeciw COVID-19 w śremskim szpitalu, w którym zaszczepiono starostę. Przyznano, że choć starosta nie jest pracownikiem szpitala to „miał prawo” zaszczepić się w ramach grupy zero.
Jak wyjaśniła rzeczniczka, przy rozstrzyganiu zasadności zaszczepienia Zenona Jahnsa decydujący był fakt, że pełnił funkcję przewodniczącego walnego zgromadzenia wspólników szpitala powiatowego.