“Sumienie go powinno ruszyć i powinien powiedzieć, co się tam wydarzyło” Rodzina Ewy Tylman przekonana o winie Adama Z.

W Sądzie Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się ponowny proces Adama Z., oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Mężczyzna został uniewinniony w 2019 roku, jednak sąd apelacyjny uchylił ten wyrok. – Nie ulega wątpliwości, że co najmniej – ale to co najmniej – oskarżony powinien odpowiadać za nieudzielenie pomocy – powiedział sędzia, kierując sprawę do ponownego rozpoznania. Prokuratura i rodzina Ewy Tylman wraz z pełnomocnikami uważa, że oskarżony jest winny zarzucanego mu czynu i “prędzej czy później ruszy go sumienie i powie co się stało”.

 

Adam Z utrzymuje, że jest niewinny. Według prokuratora Łukasza Wawrzyniaka, dowody zgromadzone w sprawie wskazują na jego winę.

Proces rozpoczyna się na nowo, będziemy przeprowadzać nowe dowody, tak samo będziemy przeprowadzać te, które zostały już przeprowadzone – dodał Wawrzyniak.

Na rozprawie był obecny ojciec Ewy Tylman.

To wszystko wraca, wraca do głowy. Jedyną osobą która to wie, to jest Adam Z. Sumienie go powinno troszeczkę ruszyć i powinien powiedzieć, co się tam właściwie wydarzyło, bo on z tym piętnem będzie żył do końca – mówił Andrzej Tylman.

Wojciech Wiza, pełnomocnik rodziny Ewy Tylman powiedział, że oskarżony początkowo miał wyrzuty sumienia, ale “potem one się przeistoczyły w postawę czysto cyniczną.”

Na pierwszej rozprawie sąd przewidywał przesłuchanie oskarżonego Adama Z. To jedyna osoba, która została wezwana do sądu. Oskarżony nie złożył jednak wyjaśnień i powiedział, że będzie odpowiadał tylko na pytania jego obrońcy.

Mężczyzna powiedział, że nie przyznaje się ani do zabójstwa Ewy Tylman, ani do nieudzielenia jej pomocy. Sąd bowiem ponownie, na początku rozprawy, poinformował o możliwości zmiany kwalifikacji czynu. Skazania Adama Z. za zabójstwo cały czas domaga się prokuratura i rodzina dziewczyny.

Na posiedzeniu organizacyjnym prokuratura i pełnomocnicy rodziny Tylmanów wnioskowali o ponowne przesłuchanie części świadków i biegłych sądowych. Sędzia Katarzyna Obst poinformowała jednak o wątpliwościach co do celowości takich przesłuchań i poprosiła o złożenie na piśmie pytań, jakie wnioskodawcy zamierzali zadać świadkom i biegłym. Te mają złożyć w ciągu dwóch tygodni, a sąd na kolejnej rozprawie, którą zaplanowano na 21 maja, oceni, czy celowe jest ponowne przesłuchanie tych osób.