Ludzie boją się szczepić? Liczba osób rejestrujących się na szczepienia AstrąZeneką spadła o kilkadziesiąt procent

W ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent spadła liczba osób rejestrujących się na szczepienia AstrąZeneką; wzrosła natomiast liczba osób, które mimo umówienia się na szczepienie tym preparatem, nie przyszły – poinformował w sobotę szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Na sobotniej konferencji prasowej Dworczyk podkreślił, że polski rząd nie uległ panice i nie zawiesił szczepień szczepionką AstryZeneki. “Nie było żadnych przesłanek ze strony polskich lekarzy, polskich naukowców oraz instytucji zajmujących się bezpieczeństwem leków, żeby wstrzymać te szczepienia, dlatego podjęliśmy właśnie takie decyzje” – mówił. Jak dodał, ich słuszność potwierdził ostatni komunikat Europejskiej Agencji Leków.

 

“Rekomendacja pozytywna do tego, by kontynuować szczepienia AstrąZeneką, spowodowała, że niemal wszystkie kraje wznowiły szczepienia tym preparatem. Niemniej jednak skutki paniki, która została wywołana w ostatnich dniach, widzimy we wszystkich krajach europejskich” – podkreślił szef KPRM. Jak dodał, dotyczy to również Polski. “W ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent spadła liczba osób rejestrujących się na szczepienia szczepionką AstraZeneca, w ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent wzrosła liczba osób, które mimo umówienia się na szczepienie szczepionką tej firmy nie pojawiły się na nim” – mówił minister.

 

“Mamy kilkaset tysięcy szczepionek, które leżą w punktach szczepień i które nie zostały wykorzystane, bo pacjenci się nie zjawili. Apelujemy do wszystkich, żeby kierować się wytycznymi lekarzy, naukowców i żeby się szczepić – im szybciej zaszczepimy jak największą część polskiej populacji, tym szybciej wrócimy do normalności” – podkreślił szef KPRM.

Autorka: Sonia Otfinowska