Od czwartku rusza obowiązkowa deratyzacja

W czwartek w Poznaniu rozpoczęła się obowiązkowa deratyzacja, która potrwa do końca miesiąca. Właściciele i zarządcy nieruchomości na terenie miasta mają obowiązek wyłożyć specjalistyczne preparaty do zwalczania gryzoni.

Jak przypomniał poznański magistrat, obowiązkowej deratyzacji podlegają obszary, na których zlokalizowane są budynki zabudowy wielolokalowej – ze szczególnym uwzględnieniem piwnic, miejsc gromadzenia odpadów komunalnych oraz wolno stojących komórek i pomieszczeń gospodarczych przynależnych do zabudowy. Deratyzacją objęte nią są także lokale gastronomiczne, obiekty handlowe branży spożywczej, targowiska i giełdy rolno-spożywcze, magazyny żywności, gospodarstwa rolne i hodowlane, zakłady przetwórstwa żywności, szpitale, hotele, internaty, domy akademickie i bursy; budynki placówek oświatowych, żłobków i domów pomocy społecznej; a także obiekty, w których prowadzone jest zbiorowe żywienie oraz działalność w zakresie zbierania lub przetwarzania odpadów, oraz schronisko dla zwierząt i ogród zoologiczny.

„Deratyzacja obejmuje szereg działań. Zalecane jest uszczelnienie i naprawa uszkodzeń, które szczury i myszy mogą wykorzystać do przedostania się do pomieszczeń, w tym np. otworów w drzwiach i podłogach. Istotne jest usunięcie z nieruchomości wszelkich odpadów żywnościowych. Jednak najważniejsze jest prawidłowe wyłożenie atestowanych trutek na gryzonie, najlepiej w pobliżu gniazd lub w miejscach ich żerowania. W rejonie, gdzie znajdują się preparaty deratyzacyjne, trzeba umieścić napisy ostrzegawcze. Po zakończeniu akcji należy pamiętać o usunięciu resztek preparatu i uporządkowaniu miejsc, w których substancja była wyłożona” – podał magistrat.

Urząd Miasta Poznania wskazał, że do zwalczania szczurów i myszy należy używać trutek ogólnodostępnych, zatwierdzonych przez Ministerstwo Zdrowia lub posiadających atest Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie.

 

„Do tej pory powszechna obowiązkowa deratyzacja w Poznaniu odbywała się raz w roku. Na przykładzie rozwiązań przyjętych przez inne duże miasta, takie jak np. Wrocław, Gdańsk, Katowice czy Szczecin, które również borykają się obecnością gryzoni w miejskiej przestrzeni oraz wsłuchując się w głos praktyków, Miasto Poznań zwiększyło częstotliwość akcji do dwóch razy w ciągu roku – wiosną od 1 kwietnia do 30 kwietnia i jesienią od 1 września do 30 września” – podano.

Zaznaczono również, że ustalone terminy nie są przypadkowe. „Jak informują eksperci, właśnie w tych okresach gryzonie (myszy, a szczególnie szczury) bardzo się ożywiają. Wiosną jest to związane ze wzmożonym rozrodem, a jesienią z przygotowaniem do zimy. Zwiększony ruch i pobieranie pokarmu sprawiają, że gryzonie są bardziej podatne na +podsuwane+ preparaty, dzięki którym ograniczana jest ich liczebność” – podkreślił magistrat.

Na właścicielach i zarządcach nieruchomości ciąży również obowiązek przeprowadzenia deratyzacji na bieżąco w przypadku pojawienia się gryzoni na terenie nieruchomości, co przewidują przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

 

W czasie trwania akcji Straż Miejska Miasta Poznania oraz służby Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego będą kontrolować właścicieli nieruchomości pod kątem sprawdzenia wyłożenia preparatów do zwalczania gryzoni oraz uporządkowania terenu nieruchomości. 

 

autorka: Anna Jowsa