Kolejne zatrzymania w związku z kradzieżą samochodu

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach i z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu oraz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. zatrzymali kolejne osoby w związku z kradzieżą samochodu osobowego marki Audi Q5. Za to przestępstwo grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

Sprawa ma swój początek 19 maja, kiedy to na terenie Obornik doszło do kradzieży samochodu marki Audi Q5. Oborniccy kryminalni w niespełna 24 godziny odnaleźli pojazd, ale znajdował się on już w stanie demontażu. Właściciel garażu został zatrzymany, a odnaleziony samochód zabezpieczony. Zatrzymany 36-latek usłyszał zarzut paserstwa. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec podejrzewanego tymczasowy areszt.

Oborniccy kryminalni ustalili kolejnych podejrzanych o kradzież samochodu – 7 czerwca br. policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach i z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu pojechali do woj. lubuskiego, gdzie przy współpracy mundurowych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp., zatrzymali 4 osoby odpowiedzialne za kradzież samochodu marki Audi Q5 z terenu Obornik. Podejrzani to kobieta i 3 mężczyzn w wieku od 32 do 43 lat.

Funkcjonariusze zabezpieczyli części pochodzące ze skradzionego pojazdu oraz części należące do innych marek samochodów, urządzenia i przedmioty wykorzystywane do kradzieży pojazdów.
Ponadto u jednego z zatrzymanych ujawniono woreczki z ponad 1 gramem amfetaminy oraz doniczki z krzewami konopi.

Zatrzymane osoby doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Obornikach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jeszcze tego samego dnia dwoje zatrzymanych usłyszało zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu. Ponadto jeden z nich usłyszał dodatkowo zarzut posiadania substancji psychotropowych oraz zarzut uprawy konopi inne niż włókniste. Decyzją sądu zostali oni tymczasowo aresztowani.

Pozostali zatrzymani usłyszeli zarzut paserstwa.

Za to przestępstwo zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z mężczyzn działał w warunkach recydywy, dlatego kara ta może wzrosnąć.