Idą upały, co grozi za kąpiel w fontannie?

Lato trwa, a to czas odpoczynku, relaksu i kąpieli w morzach, jeziorach i… fontannach. I chociaż taka kąpiel bez wątpienia przynosi ulgę, to jednak warto zastanowić się nad tym, czy wchodzenie do miejskiej fontanny może być niebezpieczna dla naszego zdrowia?

W upalne dni, które latem towarzyszą nam coraz częściej, niejednokrotnie widzimy tłumy Poznaniaków bawiących się i odpoczywających w okolicach fontann. Często nie mamy czasu na weekendowy wyjazd, żyjemy w biegu i taka forma relaksu, wydaje nam się być substytutem miejskich wakacji. Co ciekawe, z fontann korzystają nie tylko dzieci, ale też dorośli. W Poznaniu najbardziej zauważalne jest to w Parku Mickiewicza i na Placu Wolności. 

Warto jednak podkreślić, że woda w fontannach nie jest w żaden sposób kontrolowana. Nie jest uzdatniania, nie podlega monitoringowi, nie jest też dezynfekowana. Inspekcja sanitarna nie prowadzi żadnych badań jakości mikrobiologicznej wody.  Może znajdować się w niej mnóstwo różnych zanieczyszczeń, ponieważ z definicji jest to ozdobny element architektury, który nie jest przeznaczony do kąpieli. 

Należy pamiętać, że chwila zabawy w fontannie może skończyć się poważnymi chorobami, a w niektórych przypadkach nawet pobytem w szpitalu. 

Upał w mieście, choć bywa uciążliwy, nie powinien być powodem do bagatelizowania kwestii związanych ze zdrowiem czy naszym bezpieczeństwem. Kąpiel w fontannie może wywołać między innymi biegunkę, zatrucie pokarmowe, wysypkę czy różne stany zapalne. Pamiętajmy o tym zanim świadomie zdecydujemy się na skorzystanie z takiej formy relaksu.