“Fakty, nie mity” – Mariusz Wiśniewski “wypunktował” krytykujących przebudowę Rynku Łazarskiego

„Fakty, nie mity” – w taki sposób Mariusz Wiśniewski zaprezentował dane dotyczące przebudowywanego Rynku Łazarskiego w odpowiedzi na zarzuty osób, które krytykują projekt i prace. Co się okazało?

 

Trwa przebudowa Rynku Łazarskiego, który ma stać się miejscem nie tylko handlu, ale także relaksu, wypoczynku, spotkań i wydarzeń kulturalnym. Prace są juz w zaawansowanym etapie i widać coraz więcej ich efektów, choć do zakończenia pozostało jeszcze kilka miesięcy. Mimo to, nie brakuje osób, które krytykują inwestycję – jedni już od czasu zaprezentowania projektu, inni po obserwacji terenu.

Na co zwracają uwagę osoby krytykujące nową odsłonę Rynku Łazarskiego? Beton – beton, którego mimo wielu kampanii w polskich miastach wciąż przybywa. Zdaniem przeciwników nowej odsłony Rynku Łazarskiego, także i ta inwestycja wpisze się w niechlubne trendy budownictwa w Polsce. Jak wskazują, brakuje zieleni, a ta zaprojektowana nie będzie spełniała swojej funkcji. Wśród komentarzy znajdują się te m.in. o „wąskich paskach czegoś na wzór trawnika”, „drzewach w donicach, które będą liche” czy też „przyduszeniu naturalnego podłoża betonem”. Rzeczywiście, obecnie trudno nie zauważyć, że to ten element przeważa na placu budowy, ale… to nadal plac budowy.

Część osób krytykuje likwidację miejsc parkingowych, których ich zdaniem będzie jeszcze mniej niż do tej pory. Inni są zdania, że projekt został przyjęty z uwagi na nieuczciwy wybór wykonawcy, który władze wybrały „po cichu” i „pod stołem”.

Zastępca prezydenta Poznania odniósł się do kilku najpopularniejszych zarzutów, które najczęściej powtarzają się wśród niezadowolonych osób.

Jak wskazał, po przebudowie na Rynku Łazarskim będzie łącznie 55 drzew, nasadzonych w ziemi, a nie w donicach. Przed rozpoczęciem inwestycji były jedynie 33. Mariusz Wiśniewski podkreśla, że obecne nasadzenia nie zostały zakończone, dlatego jest ich mniej, jednak wszystko zostanie wykonane w tym zakresie tak, jak przewidziano w projekcie. Nasadzenia prowadzone będą także jesienią, zgodnie ze sztuką ogrodniczą. Drzewa, które kolidowały z projektem przebudowy i nie były w nim uwzględnione przeniesiono do Parku Kasprowicza.

Po przebudowie przybędzie także zieleni niskiej – z 1206 m² do 1241 m², która będzie rozłożona na różne punkty tego miejsca, a nie jak do tej pory, głównie w Lejku Łazarskim, który służył głównie jako… toaleta dla psów.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących wyboru projektu wiceprezydent przypomniał, że został on wybrany w ogólnopolskim konkursie architektonicznym w kilku etapach, które obejmowały także udział mieszkańców w procesie decyzyjnym. Zdecydowano się na uspołecznioną tzw. formułę flamandzką z udziałem jury, która była poprzedzona konsultacjami.

Jednocześnie Mariusz Wiśniewski podkreślił, że Rynek Łazarski to nie tylko przebudowa targowiska. Miejsce nie będzie już służyć wyłącznie handlowi – stanie się wielofunkcyjnym rynkiem, który obok handlowej, będzie pełnił również szereg innych funkcji. Ma być to miejsce spotkań mieszkańców, wydarzeń kulturalnych i artystycznych oraz rekreacji dla dzieci i dorosłych.

Pojawi się także fontanna i miejsca do siedzenia.

Na Rynku Łazarskim w nowej formule okoliczni przedsiębiorcy będą mogli również wystawić ogródki gastronomiczne, co do tej pory nie było możliwe. Wpłynie to nie tylko na ich biznes, ale także na ożywienie lokalnej społeczności i okolicy.

Po przebudowie rynek stanie się dostępny dla osób z niepełnosprawnościami i wózkami dziecięcymi, a przestrzeń będzie przyjazna zarówno pieszym jak i rowerzystom. Do tej pory wąskie przejścia czy nierówności nawierzchni często utrudniały przejście osobom mającym problemy z poruszaniem się czy też przejście z wózkiem inwalidzkim lub dziecięcym.

Odnosząc się do głosów o likwidacji miejsc parkingowych, Mariusz Wiśniewski wskazał, że inwestycja nie ma wpływu na ich liczbę. Będzie ich dokładnie tyle samo co wcześniej – zarówno dla mieszkańców jak i klientów rynku czy też dostaw.

Zastępca prezydenta Poznania wskazał także na bardziej komfortowe warunki do pracy i zakupów na samym targowisku. Zadaszenie da ochronę przed opadami, a także cień w upalne dni i więcej ciepła zimą.

Mariusz Wiśniewski zaapelował o odnoszenie się do faktów, a nie powielanie plotek czy też bezpodstawne krytykowanie działań w mieście.