Do zdarzenia doszło 1 lipca w godzinach porannych. Na przejściu dla pieszych w rejonie przystanku tramwajowego, między ul. Dmowskiego i Kolejową, 25-letnia kobieta została potrącona przez samochód osobowy. Uderzenie było tak silne, że piesza została odrzucona kilka metrów. Kobieta zginęła na miejscu.
Według świadków, kierujący samochodem osobowym jechał z dużą prędkością – wyższą niż było to dozwolone. Piesza przechodziła przez jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych. Sygnalizacja świetlna była jeszcze wyłączona – przełączona na żółte światło pulsujące.
Kierowca tłumaczył, że nie widział pieszej. Po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i pozostaje na wolności.
Z informacji, do których dotarło Radio Poznań wynika, że mężczyzna nadal nie usłyszał zarzutów. Prokuratura wciąż czeka na opinię biegłych, od której zależy, czy i w jakim stopniu będzie odpowiadał przed sądem.
Biegli muszą zrekonstruować przebieg zdarzeń, by określić z jaką prędkością poruszał się samochód, a także czy kierowca miał czas, by zahamować przed przejściem dla pieszych.