Będzie nowe przejście dla pieszych przy ROD Dębinka?

Nie ma tam chodnika, a pobocze jest zarośnięte, dlatego działkowcy z terenów ROD Dębinka przekraczają jezdnię, by iść drugą stroną ulicy. Niestety, przekraczają ją z narażeniem życia i zdrowia, bo nie ma tam przejścia dla pieszych. O stworzenie nowej „zebry” zaapelowała miejska radna Dorota Bonk-Hammermeister.

Ul. Droga Dębińska niemal na całej długości należy do tych z większym natężeniem ruchu w mieście. Jednocześnie to właśnie tam mieści się kilka ROD, przez co charakteryzuje się także dużym ruchem pieszych i rowerzystów. Tymczasem nie wszędzie mają oni warunki do bezpiecznego poruszania się.

Radna Dorota Bonk-Hammermeister zwróciła się z interpelacją w sprawie utworzenia nowego przejścia dla pieszych przy wejściu na ROD Dębinka. Jak wskazuje, na odcinku ok. 500 metrów nie ma tam żadnej „zebry”, dlatego wielu działkowców decyduje się na przekraczanie jezdni w niebezpieczny sposób – poza wyznaczonym miejscem. Większość tłumaczy, że powodem jest brak chodnika wzdłuż jezdni oraz zarośnięte pobocze po zachodniej stornie ulicy, czyli tej od terenów ogródków działkowych. Wolą oni przejść drugą stroną, gdzie także brakuje ścieżki dla pieszych, ale pobocze jest lepiej szersze, lepiej widoczne i bez krzewów.

W interpelacji radna zauważa, że sytuacja stwarza bezpośrednie zagrożenie życia – doszło tam już do śmiertelnego potrącenia mężczyzny, a niebezpiecznych sytuacji jest wiele.

Na przejście dla pieszych liczą sami działkowcy, dla których obecna sytuacja jest dużym utrudnieniem. Wskazują oni także na potrzebę wybudowania chodników, by zapewnić dojście do przystanków autobusowych.