Ten polski boysband, którego członkowie zostali wyłonieni na podstawie castingu w marcu 1997r. Grupę tworzyli Grzegorz Kopala, Shadi Atoun, Daniel Moszczyński, Robert Kryla i właśnie Bartek Wrona. Mieli od 15 do 25 lat.
Nasz gość to nie tylko wokalista, ale też autor tekstów i producent muzyczny. Swoją przygodę z zespołem wspomina z uśmiechem, choć wiele razy podkreślał też, że dla młodego chłopaka, który dodatkowo musiał się uczyć, był to bardzo intensywny czas. A piosenkę ‘Kolorowe sny’ zna chyba każdy polak!
– Zaśpiewałem ją milion razy. I to jest taki utwór i tak samo cały zespół Just 5, to jest taki tatuaż, którego nigdy nie zmyje. Ja się tego nie wstydzę i na każdym koncercie zawsze kończę tą piosenką cały występ, dlatego, że życzę wszystkim udanego wieczoru i pięknych.. kolorowych snów! – opowiada nasz gość.
Bartek Wrona w weekendy koncertuje, a w tygodniu, jak sam o sobie mówi jest.. house managerem! Zajmuje się domem, dziećmi, jego pasją jest gotowanie. I świetnie się w tym odnajduje, sprawia mu to dużo satysfakcji. W rozmowie podkreślił, że jeśli nie byłby wokalistą, to z dużą pewnością zostałby kucharzem.
Czym teraz zajmuje się Bartek Wrona jeżeli chodzi o muzykę?
– Cały czas jestem w takim klimacie popowym. Oczywiście, nagrywam też numery popowo-rockowe, ostatni wydałem podczas pandemii, to był utwór ‘Lepszy świat’, więc ten numer był taki mocniejszy. – odpowiada.
Bartek Wrona chce swoją muzyką przede wszystkim przekazywać dużo radości. Jak sam mówi, to właśnie jej brakuje na świecie najbardziej, szczególnie w rzeczywistości pandemicznej z którą musieliśmy się zmierzyć.
Jeśli jesteście ciekawi jakie dalsze plany muzyczne ma nasz gość, to zapraszamy do obejrzenia wywiadu w całości!