„Zieloni” skazani na bycie eko
Czy drużyna występująca w zielonych barwach, ze stadionem nazywanym „ogródkiem”, mogłaby nie utożsamiać się z ekologicznymi inicjatywami? W Warcie sytuacja jest jasna. Jarosław Żubka, dyrektor do spraw marketingu i komunikacji podkreśla, że zielony kojarzy się z byciem eko, a Warta chce realizować się w wymiarze misyjnym, czyniąc ekologię ważnym ogniwem strategii rozwoju klubu.To już się dzieje. Liczba konkretnych proekologicznych przedsięwzięć, jakie od kilku lat podejmowane są wśród zarządu, piłkarzy oraz całej warciańskiej społeczności, mogłaby zawstydzić nie tylko czołowe drużyny Ekstraklasy, ale również wiele topowych klubów zagranicznych.
Jak buduje się eko klub piłkarski?
Wartości takie jak troska o czyste powietrze, ograniczenie zużywania plastiku czy stawianie na odnawialne źródła energii zapisane zostały w Planie Rozwoju Warty Poznań, który określa kluczowe kierunki rozwoju drużyny zarówno na płaszczyźnie sportowej, jak i społecznej. Warta chce być klubem „dla wszystkich”, stawiając na uniwersalne wartości.W zakresie proekologicznych działań klub czerpie inspiracje od zagranicznych zespołów, takich jak niemiecki VFL Volfsburg czy angielski Forest Green Rovers F.C., który jest „zielony” w dosłownie każdym aspekcie. Ekologiczna tożsamość Warty stanowi również bardzo ważny czynnik przemian zachodzących w klubie od 2018 roku, gdy jego właścicielem został Bartłomiej Farjaszewski. Sukces sportowy, jakim był awans do Ekstraklasy, a następnie doskonały pierwszy sezon, w którym Warta zdobyła sympatię kibiców także spoza Wielkopolski, pozwolił zwiększyć zasięg „zielonej” opowieści o ekologicznym klubie z Poznania.
Sponsorzy Warty też są zieloni
Przy tak wyraźnym nacisku na bycie eko, nie może dziwić fakt, że firmy wspierające Wartę wyznają podobne wartości. Głównym sponsorem klubu jest firma BeGreen – poznański dostawca systemów fotowoltaicznych. Wśród pozostałych partnerów znaleźć można również Lasy Państwowe, wspólnie z którymi Warta sadzi drzewa, czy markę SoftWater, dostarczającą rozwiązania w zakresie filtracji wody, a więc przyczyniającą się do redukcji plastiku. Nie ulega wątpliwości, że ekologia, będąca w ostatnich latach jednym z najsilniejszych globalnych trendów, stanowi coraz ważniejszy aspekt dla wielu przedsiębiorstw. Wspierający „zielony” klub piłkarski partnerzy biznesowi mogą jeszcze efektywniej realizować własne, proekologiczne działania.
100 drzew za 1 gola
W bieżącym sezonie Warta wspólnie z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Poznaniu promuje akcję „Ale zasadził!”, w ramach której każdy strzelony przez Warciarzy gol będzie skutkował posadzeniem 100 sadzonek drzew. Gdyby „Zieloni” powtórzyli wynik strzelecki z poprzedniego sezonu (39 goli we wszystkich rozgrywkach), w Poznaniu przybyłoby blisko 4000 nowych drzew!
Aleja Warciarzy i Zielona Pasieka
Klub ma również w planie stworzenie „Alei Warciarzy”, w której każda zasłużona dla klubu osoba ma mieć własne drzewo. Pierwsza sadzonka wkopana została już w październiku ubiegłego roku w Parku Jana Pawła II. Wspólnie z BeGreen Warta stworzyła również Zieloną Pasiekę – miejsce łączące ochronę pszczół z edukacją ekologiczną. Z kolei piłkarze młodzieżowych sekcji Warty wspólnie z wolontariuszami regularnie sprzątają nadwarciańskie tereny, by w mieście było czyściej.
Ekologiczne produkty w klubowym sklepie
Jako jedyna drużyna występująca w PKO Ekstraklasie
Warta Poznań ma w swoim klubowym sklepie ekologiczny asortyment, taki jak akcesoria z drewna czy gadżety wytwarzane z materiałów pochodzących z recyklingu. W ten sam sposób produkowane są również meczowe koszulki „Zielonych”. To jednak nie wszystko – od tego sezonu Warta na mecze dojeżdża ekologicznym autokarem, spalającym aż o 11 l/100 km paliwa mniej od poprzednika i spełniającym najbardziej rygorystyczne normy w zakresie emisji spalin.
Warto być eko
Warta Poznań to klub, który ma na siebie pomysł. Pozostając przez lata w cieniu silniejszego i bogatszego Lecha, dziś udowadnia, że jako „drugi” klub w mieście, może skutecznie zabiegać o sympatię kibiców, zwykłych mieszkańców i wsparcie biznesu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie własne DNA, w które zieleń wpisana jest nie tylko poprzez kolor strojów i klubowego herbu.