Złodziej zatrzymany na gorącym uczynku. Okradł kierowcę na sklepowym parkingu

Najpierw obserwował samochody na sklepowym parkingu, a potem nerwowo zaczął oddalać się z niego na widok policjantów. Na szczęście czujność mundurowych sprawiła, że postanowili spytać o powód niepokoju i wylegitymować mężczyznę. Chwilę później okazało się, że słusznie.

 

Do zdarzenia doszło w czwartek przy ul. Zamenhofa. Policjanci patrolowali okolicę, gdy w pewnym momencie ich uwagę przykuł młody mężczyzna, który zaczął się nerwowo zachowywać na ich widok. Funkcjonariusze zauważyli, że wcześniej obserwował samochody zaparkowane na parkingu, a po dostrzeżeniu mundurowych szybko zaczął się oddalać jednocześnie nerwowo spoglądając na policyjny patrol.

Policjanci postanowili sprawdzić powód niepokoju mężczyzny. Podeszli do niego, by go wylegitymować. Okazało się, że 23-latek miał przy sobie dokumenty tożsamości należące do innej osoby, a także duży plik banknotów. Funkcjonariusze podejrzewali, że mogą to być rzeczy pochodzące z kradzieży.

W trakcie rozmowy z mężczyzną otrzymali zgłoszenie o tym, że jeden z klientów marketu przy ul. Zamenhofa został okradziony na parkingu. Dane na dokumentach zgadzały się z tymi, które posiadał 23-latek, dlatego został on natychmiast zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu.

Jak ustalono, złodziej wykorzystał moment nieuwagi kierowcy pakującego zakupy do samochodu i ukradł saszetkę z siedzenia pasażera. W środku znajdowały się dokument, karty płatnicze i gotówka – aż 13 tysięcy złotych.

Skradzione przedmioty wróciły do właściciela, natomiast zatrzymanemu 23-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.