Próbowali wypłacić pieniądze pochodzące z oszustwa, policja zatrzymała ich na gorącym uczynku

Policja dokonała zatrzymania „na gorącym uczynku” dwóch osób, które próbowały wypłacić pieniądze pochodzące z oszustwa. Mężczyznom grozi kara kilku lat pozbawienia wolności.

 

Sytuacja miała miejsce ostatniego dnia września, jednak dopiero teraz policja zdecydowała się ją opisać. Policjanci z Wydziału Kryminalnego otrzymali zgłoszenie o nietypowej sytuacji w jednym z poznańskich banków. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy, którzy na co dzień zajmują się wyjaśnianiem oszustw metodami „na legendę”.

W placówce przekazano policjantom, że chwilę wcześniej do banku przyszedł mężczyzna, który chciał wypłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych z konta, które zostało zablokowane przez inny oddział banku.

Funkcjonariusze zweryfikowali informację ustalając, że dzień wcześniej doszło do oszustwa na seniorce ze Szczecina. Kobieta odebrała telefon od osoby podającej się za policjanta. Mężczyzna przekazał, że córka kobiety spowodowała wypadek i jest w ciężkim stanie, dlatego potrzebne są pieniądze na jej pilne leczenie.

Seniorka uwierzyła oszustowi i działając zgodnie z jego poleceniem, przelała wskazaną kwotę na rachunek bankowy podany przez rozmówcę.

Gdy po kilku godzinach kobieta skontaktowała się z córką zrozumiałą, że została oszukana. Sprawę zgłosiła na policję, a konto zablokowała.

Tego samego dnia do banku w Poznaniu przyszedł mężczyzna chcąc wypłacić łup. Nie wiedział, że dzięki reakcji pracowników banku, zostanie niemal natychmiast zatrzymany przez prawdziwą policję.

Funkcjonariusze ustalili również, że mężczyzna nie działał sam – przed placówką zatrzymano drugą osobę, która z nim współpracowała.

Obaj mężczyźni, 23-letni mieszkaniec Borówca (gm. Kórnik) oraz 33-letni mieszkaniec Poznania usłyszeli zarzuty oszustwa, za co grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Decyzją prokuratury obaj zostali objęci dozorem policyjnym.