Jak oswoić się z tematem własnej śmierci i pogodzić się z odejściem bliskich?

Początek listopada, który w polskiej tradycji związany jest w szczególny sposób ze wspominaniem zmarłych często określany jest jako wyjątkowo smutny i przypominający o przemijaniu i bliskich, których brakuje na co dzień. Pogodzenie się ze śmiercią czy własną czy bliskiej osoby jest jednym z najtrudniejszych zadań, przed jakim stoi człowiek. W jaki sposób można sobie w tym pomóc? Kiedy potrzebne jest wsparcie specjalisty? Jaka jest przyczyna lęku przed śmiercią? W wywiadzie dla portalu Codzienny Poznań zapytaliśmy o to i wiele innych kwestii psycholog i terapeutkę Nataszę Chmielewską-Mazurek.

 

Temat śmierci nadal jest dla większości społeczeństwa tabu. Większość osób ucieka przed tym trudnym tematem, a przez to stajemy się nieprzygotowani na moment, w którym śmierć nadchodzi.

W programie „Hej Poznań” psycholożka i terapeutka Natasza Chmielewska-Mazurek wyjaśniła, że w psychologii lęk przed śmiercią określa się jako lęk bazowy dla innych lęków. Co to oznacza? Jak się okazuje, to właśnie obawa przed zakończeniem swojego życia, która łączy się z nieznanym, jest tak naprawdę powodem wielu innych obaw. Pacjenci często nie są tego świadomi i odkrywają to dopiero podczas rozmowy z psychologiem czy psychoterapeutą. Podczas terapii, szukając źródła swojego lęku odkrywają, że tak naprawdę powodem jest brak oswojenia się i zaakceptowania myśli o własnej śmierci.

Podczas rozmowy z Anią Drzazgą i Piotrem Szulcem terapeutka wskazała, że istnieje zależność między zadowoleniem z życia a otwartością na rozmowy o śmierci. Okazuje się, że im bardziej człowiek jest zadowolony ze swojego dotychczasowego życia, tym łatwiej podejmuje temat jego zakończenia. Tymczasem pozostałe osoby są zbyt zlęknione myślą, że mogą nie zdążyć zrealizować swoich planów czy zrobić czegoś zanim umrą.

Jak zauważyła Ania Drzazga, w obliczu wiedzy o śmierci wszyscy są równi. Dla każdego jest ona owiana tajemnicą i nikt nie wie „co będzie się działo”. Choć jest to kwestia indywidualna i część osób ma pewne wyobrażenia, to nadal pozostaje to kwestią bez pewności i potwierdzonej wiedzy. Jak wskazała Natasza Chmielewska-Mazurek, to właśnie niewiedza sprawia, że czujemy się niepewnie. Śmierć jest czymś, czego nie można kontrolować, a to z kolei budzi u ludzi niepokój.

W czasie programu prowadząca spytała, czy przygotowanie podstawowych spraw związanych z własnym pogrzebem może pomóc. To np. wybór formy pochówku czy opisanie tego, jak ma wyglądać. Jak wyjaśniła specjalistka jest to znów kwestia bardzo indywidualna i choć generalnie może to pomóc, to nie każdemu uda się to zrealizować.

Jak wskazała, dla osób z osobowością lękową będzie to bardzo trudny temat wymagający zwykle dużego nakładu pracy terapeutycznej, by przemóc się i w taki zadaniowy sposób pomyśleć o śmierci. Dla tych, którym jednak uda się to zrobić, może to być sposób na zmniejszenie lęku poprzez poczucie pewnej kontroli nad sytuacją. Podczas programu wyjaśniła, w jaki sposób można „kontrolować” te obawy.

Zaplanowanie pogrzebu, nawet choć częściowe, może pomóc także bliskim, którzy bardzo to doceniają. Dla wielu istotnym czynnikiem przy pogodzeniu się ze śmiercią jest poczucie, że pożegnało się daną osobę zgodnie z jej życzeniem. Jak wskazała terapeutka, czasem niektórzy mówią o „ładnym pogrzebie” czy też tym, że zmarłemu lub zmarłej „by się podobało”. Poczucie, że zadanie zostało wykonane w odpowiedni sposób pomaga w akceptacji pożegnania.

W wywiadzie Ania Drzazga poruszyła również temat procesu pogodzenia się ze śmiercią bliskiej osoby pytając jednocześnie, kiedy należy zgłosić się do specjalisty po pomoc. Specjalistka wytłumaczyła, że choć jest to kwestia indywidualna, to zwykle przeżywanie straty i okres żałoby trwają około roku. Gdy trwa to dłużej lub gdy pojawiają się objawy depresji, warto skorzystać chociaż z konsultacji, by ocenić, czy jest potrzebna pomoc specjalistyczna. W czasie programu wyjaśniła również, jakie mogą być objawy depresji i tego, że ktoś ma problem z akceptacją śmierci.

Odwołała się również do etapów przeżywania straty, który rozpoczyna wypieranie, a kończy akceptacja. W czasie rozmowy z Anią Drzazgą I Piotrem Szulcem wyjaśniła, że przebiegają one zawsze w tej samej kolejności, choć czas ich trwania jest kwestią indywidualną. Każdy jednak musi dotrzeć do ostatniego etapu, czyli akceptacji.

Ania Drzazga poruszyła również temat śmierci dziecka. Wskazała, że odejście na odejście dziadków czy rodziców można się przygotować is podziewać się go, ale co w sytuacji, gdy rodzic musi pochować syna lub córkę? Natasza Chmielewska-Mazurek zauważyła, że wiele zależy od okoliczności śmierci. Co istotne, ten sam żal pojawia się przy poronieniu czy martwych narodzinach jak i po przeżyciu kilku lat przez potomka. W programie wyjaśniła, na czym polega wówczas terapia i co jest kluczowe dla pogodzenia się z odejściem dziecka.

W wywiadzie dla portalu Codzienny Poznań ekspertka wyjaśniła również co w sytuacji, gdy ktoś podchodzi do śmierci bez emocji i żałoby, a także dlaczego przygotowania do pogrzebu mogą stanowić pewien „bufor” dla żałoby. Podczas rozmowy wyjaśniła także, jaki wpływ na możliwość pogodzenia się z tematem śmierci i oswojeniem się z nim ma pierwsze sześć lat życia dziecka. Całość wywiadu dostępna jest w formie wideo.