Sprawca ma swój początek 28 października, kiedy to poznańska policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży ponad 200 tysięcy złotych z jednego z bankomatów. Okazało się, że jeden z pracowników naprawiających urządzenie ukradł gotówkę, a następnego dnia zwolnił się z pracy i uciekł. Pracodawca nie mógł nawiązać z nim kontaktu.
Funkcjonariusze podjęli działania interwencyjne, dzięki którym już następnego dnia od zgłoszenia udało się ustalić trop. Ustalono, że sprawca wyjechał z Poznania do Warszawy, a następnie do Wrocławia, gdzie się zatrzymał.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP wraz z policjantami z komisariatu na poznańskiej Wildzie dokonali zatrzymania podejrzanego 38-latka w jednym z wrocławskich mieszkań.
Podczas przeszukania zabezpieczono prawie 90 tysięcy złotych oraz samochód marki Audi A5, który podejrzany kupił za skradzione pieniądze.
Przed sądem będzie odpowiadał za włamanie i kradzież dużej ilości gotówki, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na razie zastosowano wobec niech środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.