Samochód z „dziwnym pudełkiem na dachu” to specjalny samochód używany do kontroli w Strefie Płatnego Parkowania. W ostatnich dniach można go zauważyć na ulicach Wildy i Łazarza. Rozwiązanie jest już stosowane m.in. w Warszawie i Gdańsku.
Specjalne kamery i czujki pozwalają na skanowanie numerów rejestracyjnych pojazdów, które są zaparkowane w ramach SPP. Następnie dane są przekazywane do ZDM, gdzie weryfikowane są dokonane opłaty dla poszczególnych pojazdów.
Na razie rozwiązanie jest w fazie testów, które potrwają do połowy grudnia. Dopiero na ich podstawie ZDM będzie wyciągał wnioski w zakresie systemu, który w przyszłości mógłby objąć SPP w całym mieście.