Wiatr, śnieg, deszcz i zero ochrony – temat wąskich wiat przystankowych znów powraca

O tym, czy wiaty przystankowe spełniają swoje funkcje i oczekiwania mieszkańców mówi się od lat. Na części przystankach w mieście są one wyjątkowo wąskie i zdaniem pasażerów, nie spełniają swojej roli.

W ostatnim czasie w Poznaniu pogoda nie sprzyja pieszym. Najpierw duży mróz i opady śniegu, teraz deszcz i wiatr. To warunki atmosferyczne, w których trudno czeka się na tramwaj czy autobus.

Gdy w 2019 roku zaczęły pojawiać się w mieście wąskie wiaty w Poznaniu, od razu pojawiły się słowa krytyki ze strony mieszkańców. Wskazywano, że „ścianki”, jak są nazywane wiaty, nie pełnią swojej funkcji, czyli ochrony przed wiatrem czy opadami dla pasażerów.

Wówczas tłumaczono, że tego typu wiaty stawiane są w miejscach, w których ze względów logistycznych czy terenowych nie jest możliwe ustawienie większej. Tłumaczenie to pojawia się za każdym razem, gdy temat wraca do przestrzeni publicznej. Grupa MTP, odpowiedzialna za wiaty przystankowe wyjaśnia to m.in. kwestiami bezpieczeństwa i komfortu pasażerów wskazując, że szersze wiaty utrudniałyby przejście osobom z wózkami dziecięcymi lub poruszającym się na wózkach inwalidzkich.

Otrzymaliśmy wiadomość od naszej czytelniczki, która w ostatnim czasie korzysta z komunikacji zbiorowej i zauważyła problem na przystanku „Falista” niedaleko nowej pętli przy Unii Lubelskiej.

„Nie wiem kto zaprojektował tak małe wiaty przystankowe a co gorsza kto wydał pozwolenie na ich postawienie. Nie chronią przed wiatrem ani zimnem a taka ma być ich rola. Inne osoby wspominają, że nie chronią także przed deszczem. Rozumiem oszczędność, ale tym na pewno nie zachęci się ludzi do korzystania z transportu zbiorowego” – zauważa pani Dominika

W przypadku tego przystanku wydaje się, że miejsca jest wystarczająco na postawienie szerszej wiaty – nieco cofnięte w stosunku do krawędzi jezdni, choć patrząc na linię montażu małej architektury, istnieje prawdopodobieństwo, że sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana.

Pozostaje nadzieja, że większość z przyszłych wiat będzie szeroka i spełni oczekiwania pasażerów.