Drewno nasączone impregnatem użyte do… spalania w piecu

Ciemny dym unoszący się nad osiedlem przykuł uwagę strażników miejskich z poznańskiego Nowego Miasta. Szybko udało im się ustalić, kto jest jego sprawcą.

 

Strażnicy miejscy z Referatu Poznań Nowe Miasto prowadzili patrol prewencyjny na terenie Starołęki sprawdzając, czy nie dochodzi do zaśmiecania okolicy. W pewnym momencie zauważyli unoszący się nad osiedlem ciemny dym, co nie mogło oznaczać niczego dobrego.

Postanowili sprawdzić co jest spalane w piecu, z którego unosił się dym. Na terenie posesji znajdował się jej właściciel, w obecności którego przeprowadzono kontrolę spalania.

Okazało się, że w piecu, który służył do ogrzewania budynku wykorzystano drewno nasączone impregnatem olejowym, co jest zabronione. Strażnicy nakazali natychmiastowe ugaszenie ognia i zaprzestania spalania odpadów.

Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Funkcjonariusze poinformowali go także o zgodnych z prawem materiałach, które można spalać.

Przy okazji strażnicy postanowili skontrolować też kontrolę gospodarki odpadami – by upewnić się, że w piecu nie „lądują” także inne śmieci. W tym zakresie nie mieli jednak uwag.

Jak informuje straż miejska, w ubiegłym roku przeprowadzono 2210 kontroli i interwencji w zakresie spalania w domowych instalacjach grzewczych substancji zabronionych. W wyniku tych działań nałożono 363 mandaty karne, 38 osób zostało pouczonych, a 11 wniosków strażnicy skierowali o ukaranie do Sądu.