Jak przedstawić fizyczną stronę śmierci świętego? Aktor Teatru Polskiego o spektaklu “Śmierć Jana Pawła II”

Na deskach Teatru Polskiego można oglądać najnowszy spektakl jakim jest „Śmierć Jana Pawła II” w reżyserii Jakuba Skrzywanka. Produkcja opowiada o ostatnich chwilach papieża, w oparciu o relacje osób, które towarzyszyły mu w ostatniej drodze oraz ocenę medyczną stanu, w jakim się znajdował. O wyjątkowym, nietypowym wydarzeniu teatralnym porozmawialiśmy z odtwórcą głównej roli Michałem Kaletą.

 

Michał Kaleta, aktor Teatru Polskiego w Poznaniu był gościem programu „Hej Poznań”. W rozmowie z Piotrem Szulcem opowiedział o najnowszym spektaklu, który można zobaczyć na deskach teatru, czyli „Śmierć Jana Pawła II”. Produkcja powstała na podstawie biografii, wspomnień i dzienników osób, które towarzyszyły zmarłemu 2 kwietnia 2005 roku papieżowi w ostatnich dniach życia, a także analizy lekarskiej z zakresu medycyny paliatywnej i ceremoniału Ordo Exsequiarum.

Jak zauważył Michał Kaleta, odtwórca roli Jana Pawła II, spektakl porusza trudny temat samej śmierci, który na co dzień większość ludzi odpycha od siebie i nie chce o nim rozmawiać. Przyznał, że dwumiesięczne przygotowania do roli i bliskość wątków związanych ze śmiercią były dla niego wyjątkowym przeżyciem.

„Te dwa miesiące spędzone blisko śmierci uświadomiły mi, że za chwilę sam będę w takiej sytuacji i to po jednej i po drugiej stronie, czyli będę prawdopodobnie opiekował się kimś, kto odchodzi i sam też będę tą osobą, która odchodzi, którą trzeba się zajmować. Dało mi to dużo do myślenia i myślę, że wszystkim osobom pracującym przy spektaklu dało to do myślenia” – powiedział Michał Kaleta podczas programu Hej Poznań

 

Jak zauważył Piotr Szulc, spektakl wyróżnia się mocnym aspektem fizycznym, medycznym. Aktor przyznał, że rzeczywiście taki był zamysł twórców – by w jak największym stopniu oddać ostatnie godziny życia Karola Wojtyły, który – jak wynika z relacji świadków oraz lekarzy – odchodził przy bardzo dużym cierpieniu.

Aktor opowiedział także o przygotowaniach do roli. Jak wyjaśnił, jest ona trudna pod względem fizycznym i przez dwa miesiące pracował nad nią z Agnieszką Kryst, odpowiedzialną za choreografię, by w jak najlepszy sposób oddać stan chorego, umierającego papieża. Dużą pomocą były liczne konsultacje, w tym z lekarzem i pielęgniarką na co dzień zajmującymi się opieką paliatywną.

 

Premiera spektaklu miała miejsce 5 lutego. Jak zareagowała publika? Aktor zauważył, że podobnie jak przy innych produkcjach, każdy widz ma własne zdanie i trudno znaleźć jedną odpowiedź na to pytanie. Dla jednych było to przeżycie, które dało wiele do myślenia, dla innych to swego rodzaju groteska. Jak zauważył, wpływ na odbiór ma wiele aspektów, w tym samo podejście danego widza do kościoła, osoby papieża czy religii. Wskazał, że niektórych może oburzać taki sposób przedstawienia papieża, ale spotkał się z opiniami o tym, że to wzruszający i ciekawy spektakl, który porusza pokazując cierpienie i śmierć papieża, o którym do tej pory nie myśleli.

Spektakl „Śmierć Jana Pawła II” można obejrzeć jeszcze od czwartku do niedzieli, czyli od 10 do 13 lutego. Bilety dostępne są online. Więcej o nim oraz o przygotowaniach do roli można dowiedzieć się oglądając wywiad z Michałem Kaletą.