Wczoraj pisaliśmy na naszym portalu o apelu Grzegorza Ganowicza, przewodniczącego Rady Miasta Poznania skierowanym do wojewody wielkopolskiego o usunięcie pięcioramiennej gwiazdy, symbolu Armii Czerwonej i Związku Sowieckiego z obelisku na poznańskiej Cytadeli. Jak wskazał, „symbolizuje ona imperium zła”, które jest inspiracją dla obecnego prezydenta Rosji, który zaatakował Ukrainę. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Tymczasem w nocy ktoś oblał obelisk czerwoną farbą, co powszechnie jest uznawane za symbol krwi i jej rozlewu. Farba trafiła na gwiazdę i spłynęła na cokół.
Co ważne, groby żołnierzy radzieckich prawdopodobnie nie zostały w żaden sposób zniszczone – nie widać, by stały się celem ataku.
Jednocześnie przy wejściu na schody pomnika, pod jedną z arma ktoś ułożył napis „Bohaterzy” i zdjęcia ukraińskich żołnierzy.