Już od pierwszych godzin rosyjskiej agresji na Ukrainę do Polski zaczęły docierać tysiące uchodźców, którzy uciekali przed działaniami wojennymi. Obecnie w polskich miastach i wsiach żyje już ponad 2 mln Ukraińców, którzy dotarli tam szukając schronienia przed wojną.
Jak zauważa prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, to ogromne wyzwanie dla samorządów, zwłaszcza, że większość stanowią kobiety i dzieci oraz osoby starsze. Lokalne jednostki zmagają się z problemami związanymi z reformami przeprowadzonymi przez rząd, które przyniosły straty dla budżetów samorządów oraz dodatkowymi kosztami, jakie poniosły w związku z pandemią koronawirusa.
Podczas spotkania władz samorządowych z rządem Jacek Jaśkowiak wskazał, że obecnie najważniejsze jest zapewnienie uchodźcom warunków mieszkaniowych oraz miejsc w szkołach i przedszkolach, by dorośli mogli podjąć pracę i usamodzielnić się w nowym miejscu.
Prezydent Poznania podkreśla, że do osiągnięcia takiego celu potrzebna jest większa elastyczność i współpraca rządu z samorządami, a także większe nakłady finansowe.
Jacek Jaśkowiak wskazał także, że samorządy i rząd powinny wspólnie zabiegać o przechwycenie inwestycji wycofywanych z rynku rosyjskiego i ukraińskiego. Jego zdaniem będą one źródłem nowych miejsc pracy, które przysłużą także uchodźcom z Ukrainy.