Sprawa włamań i kradzieży do sklepów osiedlowych i piekarni bliżej wyjaśnienia

Wspólne działania policjantów z Poznania i Lubonia pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie sprawców kradzieży z włamaniem do jednej z piekarni. Okazało się także, że jeden z podejrzanych kierował pojazdem choć nie posiadał do tego uprawnień, a drugi miał na swoim „koncie” inne przestępstwa.

 

Jak informuje Komenda Miejska Policji w Poznaniu, policjanci z Wydziału Kryminalnego od kilku miesięcy pracowali nad sprawami włamań i kradzież do małych, osiedlowych sklepów i piekarni. Zdarzenia miały miejsce nie tylko w stolicy Wielkopolski, ale także w powiecie poznańskim, dlatego w śledztwo zaangażowani byli także funkcjonariusze z Lubonia.

Poznańska policja przekazał dziś, że 31 marca, podczas wspólnego patrolu policjantów z Poznania i Lubonia na terenie miejscowości Koziegłowy w gminie Czerwonak, mundurowi usłyszeli alarm, który uruchomił się w pawilonach handlowych.

Po dotarciu na miejsce zauważyli uszkodzone drzwi od jednej z piekarni i dwóch mężczyzn, którzy wsiedli do samochodu i szybko odjechali. Policjanci ruszyli za nimi w pościg i już po chwili zatrzymali pojazd do kontroli. Zarówno kierowca jak i pasażer byli pijani. Dodatkowo, kierujący nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Podczas przeszukania samochodu ujawniono kasetkę z pieniędzmi, łom, rękawiczki, a także inne narzędzia pomocne przy popełnianiu przestępstw. Wszystko zabezpieczono, a dwaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu.

Obaj usłyszeli zarzut kradzieży z włamanie za co grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Okazało się, że jeden z nich był już wcześniej karany za podobne przestępstwa i zarzucane mu czyny popełnił w warunkach recydywy. Na dodatek ustalono, że ma on związek także z kradzieżą z włamaniem do sklepu z tytoniem w okolicy Ronda Śródka w Poznaniu oraz do lokalnych piekarni na terenie powiatu poznańskiego.

Wobec 27-latka, który popełnił czyn w warunkach recydywy zastosowano dozór policyjny.

Policjanci podkreślają, że sprawa jest rozwojowa, a materiały dowodowe poszczególnych spraw w ostatnich miesiącach analizowane pod kątem możliwego udziału podejrzanych, których zatrzymano w Koziegłowach.