Z danych statystycznych przekazywanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że liczba osób zakażonych koronawirusem spada. Z początkiem miesiąca poluzowano też dotychczasowe obostrzenia. Już wiadomo, że to nie są jedyne zmiany. Do 4 kwietnia lekarze mogli wystawiać skierowania pacjentom, którzy przechorowali COVID-19 na tzw. rehabilitację pocovidową. Jak podaje wielkopolski NFZ, ci pacjenci, którzy uzyskali już takie skierowanie, będą mogli z niego skorzystać. Co z tymi, którzy być może też będą potrzebowali takiego leczenia?
Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia, że nie pozostaną bez pomocy. Zmieni się tylko formuła.
– Jeżeli lekarz uzna, że pacjent po COVID-19 wymaga rehabilitacji, to oczywiście będzie mógł skorzystać z takiego leczenia z tym, że nie jest to już “rehabilitacja pocovidowa”, a “rehabilitacja ogólnoustrojowa, pulmonologiczna albo neurologiczna, w zależności od tego, czego pacjent konkretnie potrzebuje” – tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka prasowa Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ
Przyczyną zmiany nazwy tego świadczenia oraz systemu, w jakim będzie ono realizowane, jest zmiana źródła finansowania.
–Rehabilitacja pocovidowa była finansowana z funduszu covidowego, który był przeznaczony na pokrywanie kosztów wszystkich świadczeń z tym związanych. W tej chwili jest to zwykła rehabilitacja finansowana z budżetu NFZ – tłumaczy Żbikowska-Cieśla
W praktyce oznacza to tyle, że COVID-19 jest teraz traktowany jak każde inne schorzenie. Dlatego pacjenci po koronawirusie będą korzystali z pomocy specjalistów na tych samych zasadach co inni chorzy.