Coraz więcej osób wyprowadza się z Poznania do mniejszych miejscowości bądź na wieś. O powodach decyzji tych ludzi opowiadała w programie “Hej Poznań” Daria Panek-Płókarz z Poznańskiej Spacerówki.
Na początek opowiedziano o książce „Żyj lokalnie”, która promuje życie w mieście. Autorka decyzję o jej napisaniu podjęła bardzo szybko. Pomogło w niej doświadczenie w tworzeniu treści na bloga. W pisaniu na stronie dominuje jednak krótka forma, tworzona często spontanicznie. Dlatego początkowo autorce towarzyszyła blokada twórcza, którą na szczęście udało się pokonać.
W rozmowie z Anną Drzazgą i Piotrem Szulcem przedstawiono atuty życia w aglomeracji. Zwrócono przede wszystkim uwagę na stereotypy dotyczące życia w mieście i na wsi. Według wielu ludzi aglomeracja kojarzy się z hałasem, korkami i betonem, a wieś z naturą. Okazuje się, że takie myślenie jest błędne. W aglomeracjach występuje coraz więcej terenów zielonych, mieszkania poza miastem budowane są często w oderwaniu od otoczenia. Życie w mieście nie wyklucza kontaktu z przyrodą.
Jeśli kocha się naturę, to lepszym wyborem według autorki książki „Żyj lokalnie” jest życie w zagęszczeniu i chronienie przyrody. Człowiek, jeśli poczuje zmęczenie miastem, wtedy może poszukać alternatywnego sposobu spędzania czasu. Ważne, aby miał on wybór. Dotyczy to szczególnie najmłodszych mieszkańców, którzy, oprócz nowinek technologicznych, powinni czerpać radość z przebywania na łonie natury.
Miasto to nie tylko natura, ale też oferta kulturalna czy gastronomiczna, z której powinno się korzystać. Według Darii Panek-Płókarz należy otwierać się na doświadczenia i żyć lokalnie. Życie w mieście charakteryzuje się tym, że nie wiadomo, co może nas spotkać czy zainteresować. W mieście łatwiej jest być tym, kim się chce, można się na nowo zdefiniować.
Więcej argumentów przytoczonych zostało w programie “Hej Poznań”.
