Walka o prawa kobiet i dyktatorskie zniewolenie. Ile analogii jest między Polską a Iranem?

Iran nie zawsze kojarzy się dobrze w zachodnich społeczeństwach. Stereotypy oraz historia nie zawsze działają na korzyść tego państwa. Tymczasem wystarczy wybrać się tam osobiście, by przekonać się, jak wiele opinii na jego temat jest nietrafionych. Jak mówi fotograf i podróżnik Patryk Bułhak, można tam odnaleźć także pewne analogie do.. sytuacji w Polsce. W wywiadzie dla Codziennego Poznania opowiedział o wystawie „Zamknięte”, w której zaprezentował mieszkańców Iranu, w tym kobiet Bandari. Skąd pomysł na takie sesje i jak wyglądały przygotowania do niej?

W Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru można oglądać wystawę „Zamknięte”. Fotografie Patryka Bułhaka przedstawiają mieszkańców Iranu, ale szczególnie dużo uwagi poświęcił Muzułmankom, kobiety Bandari.

Jak przyznał podczas programu „Hej Poznań”, zafascynował się tym tematem, gdy odkrył, że… nie ma zdjęć tej tradycyjnej społeczności, która zamieszkuje wyspę Ormuz w Zatoce Perskiej. Kobiety Bandari zamiast ciemnych burek noszą barwne stroje, a twarze zakrywają maskami z metalu i kolorowego materiału.

Okazało się jednak, że realizacja sesji wcale nie jest taka prosta. W rozmowie z Piotrem Szulcem Patryk Bułhak opowiedział o podróży na miejsce. Z Teheranu musiał przebyć kilka tysięcy kilometrów różnymi środkami podróży. Jak przyznał było to konieczne nie tylko z uwagi na samo miejsce, ale także dlatego, że dotarcie do społeczności Bandari i uzyskanie zgody na sesję wymagało zdobycia odpowiednich kontaktów.

Co ciekawe, podróż po Iranie pozwoliła mu na spojrzenie na sytuację…w Polsce. W wywiadzie dla Codziennego Poznania przyznał, że choć prawa kobiet są w Iranie mocno ograniczone, to widział wśród pań wolę walki o zmiany w tym zakresie. To właśnie kobiety na miejscu najbardziej pomogły mu w realizacji celu – zarówno w dotarciu na miejsce jak i organizacji narady, podczas której podjęto decyzję o udzieleniu zgody na zdjęcia. Przyznał, że patrzenie na sytuację w Iranie skłoniło go do refleksji na temat sytuacji w Polsce, gdzie w temacie praw kobiet także „nie jest idealnie”.

„Sam brałem udział w Czarnych Protestach ze swoją córką. Myślę, że to (wystawa) jest doskonała okazja, by o tym pomyśleć i o tym, co jeszcze możemy zmienić. Jestem dumny z mojego rodzinnego miasta, choć nie mieszkam tu od kilkunastu lat, że w Poznaniu dużo się dzieje w tym temacie i jest mocnym punktem na mapie walki o zmiany na lepsze” – stwierdził Patryk Bułhak podczas programu „Hej Poznań”

Fotograf zapowiedział także spotkanie autorskie, które odbędzie się 12 maja w Galerii na Dziedzińcu o godzinie 18:00, podczas którego będzie można zobaczyć jeszcze więcej zdjęć oraz usłyszeć więcej historii dotyczących podróży o Iranie. Niektórymi podzielił się także podczas wywiadu w programie „Hej Poznań”.

„Fotografię traktuję jako pretekst do spotkania, okazję do rozmowy nie tylko o fotografiach, ale i sprawach życiowych” – wskazał podróżnik

W rozmowie z Piotrem Szulcem fotograf opowiedział także o samym Iranie i stereotypach na jego temat. Jak zauważył, państwo się zmienia, a młode pokolenia są coraz bardziej ciekawe i otwarte na Zachód, co może zaowocować zmianami w tym państwie. Przyznał, że zauważył wiele analogii do polskich czasów komunistycznych – zniewolenia przez władzę oraz budowanej woli buntu w społeczeństwie.

Więcej można dowiedzieć się z wywiadu w ramach programu Hej Poznań.