W tej chwili jest bardzo duże ryzyko, że ceny paliw pozostaną na wysokich poziomach. Sytuacja oczywiście jest zmienna, ale wiele czynników przemawia za tym, że te ceny będą wysokie. Z jednej strony jest wojna na Ukrainie i embargo na rosyjską ropę oraz produkty gotowe. Z drugiej strony sytuacja na rynku mocy rafineryjnych. Po prostu mamy też duże wzrosty cen produktów gotowych, naftowych, ze względu na wysoki popyt – powiedział Rafał Zywert, analityk BM Reflex.
Sami kierowcy są świadomi, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć i przewidują, że wkrótce ceny osiągną granicę 10 zł za litr.