“Jestem zadowolony z awansu do kolejnej rundy, bo po to tutaj przyjechaliśmy” – trener Lecha po meczu w Gruzji

Poznański zespół nie rozegrał najlepszego spotkania. Gruzini byli w czwartkowy wieczór zdecydowanie bardziej zdeterminowani i to oni stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia bramki.

Bramkarza Kolejorza udało się pokonać dopiero w 64. minucie gry. Zamiast drugiego trafienia swojego zespołu, zgromadzeni na stadionie fani doczekali się odpowiedzi polskiej drużyny. W 76. minucie bramkę na wagę remisu zdobył Alan Czerwiński – 29-latek popisał się precyzyjnym strzałem zza pola karnego i umieścił piłkę w siatce.

Trener John van den Brom z dalekiego wyjazdu do Gruzji stara się wyciągać, jak najwięcej pozytywów. Cieszy się z awansu oraz z możliwości dania szansy występu Pingotowi, Kozubalowi, czy też Marchwińskiemu.

Jestem zadowolony z awansu do kolejnej rundy, bo po to tutaj przyjechaliśmy. Jestem dumny z tego jak się zaprezentowała moja drużyna, bo dziś zobaczyliśmy zupełnie inny zespół Dinamo, grający na własnym boisku i przed własnymi kibicami. Trudniej było się zmierzyć z tą drużyną. Jestem również zadowolony z tego, że młodzi zawodnicy dostali możliwość zaprezentowania się w meczu na europejskich arenach, to będzie dla nich ważne doświadczenie w ich piłkarskiej karierze – mówił po czwartkowym spotkaniu holenderski szkoleniowiec.

Rywalem poznaniaków w trzeciej rundzie eliminacji będzie Vikingur Reykjavik, czyli zespół z teoretycznie niższej półki, niż dotychczasowi przeciwnicy Lecha. Na pierwszy mecz drużyna z Wielkopolski uda się na Islandię, gdzie 4 sierpnia wystąpi na stadionie Víkingsvöllur. Rewanż odbędzie się tydzień później w Poznaniu o godzinie 20:30.

Zanim jednak zmagania na arenie międzynarodowej, Lecha czeka starcie w trzeciej kolejce PKO BP Ekstraklasy. W niedzielę do Poznania przyjedzie rozpędzona Wisła Płock, która wygrała swoje dwa dotychczasowe mecze i jest na samym szczycie ligowej tabeli. Początek spotkania o godzinie 17:30.