Służby wezwane do włamania i dewastacji pojazdu na Grunwaldzie. Okazało się, że sprawcami są dzieci

Strażnicy miejscy interweniowali w sprawie włamania do pojazdu i dewastowania go przez… dzieci. Sytuacja miała miejsce w weekend na poznańskim Grunwaldzie. Interwencja była jedną z niemal 300, jakie w sobotę i niedziele podjęli funkcjonariusze straży miejskiej w Poznaniu.

 

Choć w weekend pogoda byłą kapryśna, to nie oznaczało to, że było spokojnie. Tylko w sobotę i niedzielę straż miejska interweniowała prawie 300 razy.

Najwięcej interwencji przeprowadzono w sprawie nieprawidłowego parkowania oraz wobec osób spożywających alkohol w miejscach zabronionych czy też osób bezdomnych. Eko Patrol odłowił i przetransportował do schroniska dla zwierząt kilka psów. Strażnicy udzielili także pierwszej pomocy motocykliście, którzy został poszkodowany w zderzeniu z samochodem osobowym.

Jednym z nietypowych wezwań opisanych przez służby było jednak to, które otrzymali strażnicy z Grunwaldu. Dotyczyło ono włamania do pojazdu i niszczenia go przez dzieci. Do interwencji wezwano także policję.

Po przyjechaniu na miejsce funkcjonariusze ustalili, że samochód jest od dłuższego czasu nieużywany. Z kolei dzieci uznały, że skoro nikt się nim nie interesuje, a jest otwarty, to może stanowić „bazę” i kryjówkę podczas zabawy.

Choć tłumaczenie było w pewnym stopniu zrozumiałe, to na zachowanie w ten sposób funkcjonariusze nie mogli dać dalszego przyzwolenia. Dzieci trafiły pod opiekę rodziców, natomiast wobec pojazdu rozpoczęto procedurę zmierzającą do jego usunięcia z poznańskich ulic.