Szczury na ratajskich osiedlach “osowiałe”. Przyczyną wścieklizna? Powiatowy Lekarz Weterynarii odpowiada

Mieszkańcy ratajskich osiedli w ostatnim czasie coraz częściej piszą o pojawiających się w okolicy szczurach, które „dziwnie się zachowują”. Osowiałe gryzonie, które nie uciekają na zbliżanie się człowieka budzą niepokój. Skąd „zaspane” szczury?

 

Szczury w mieście nie są nowością i występują na całym świecie, choć w różnych ilościach. W Poznaniu są miejsca, w których można spotkać je częściej i te, w których ich widok jest rzadkością. Regularnie prowadzona jest m.in. deratyzacja na terenie miasta, która ma pomóc w zmniejszeniu populacji niechcianych gryzoni.

W ostatnim czasie na ratajskich osiedlach mieszkańcy zaczęli zauważać nieco więcej niż zwykle szczurów. Co jeszcze bardziej niepokoi, są one osowiałe i nie uciekają nawet, gdy człowiek podejdzie do nich bardzo blisko. Poznaniacy zaczęli podejrzewać, że powodem może być wścieklizna, co z kolei stanowi duże zagrożenie zarówno dla ludzi jak i dla pozostałych zwierząt, także domowych.

Jedna z mieszkanek zwróciła się w tej sprawie do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Poznaniu, do którego przesłała filmiki nagrane na os. Rzeczypospolitej. W odpowiedzi lekarz przekazał, że zachowanie szczurów wskazuje, że prawdopodobnie są one pod wpływem preparatu deratyzacyjnego. Podkreślił jednocześnie, że jeśli szczury występują na osiedlu to należy przeprowadzić deratyzację, co jest obowiązkiem właściciela lub zarządcy danego terenu. W tym przypadku jest to spółdzielnia mieszkaniowa.

Część mieszkańców zwróciła również uwagę na fakt, że zwierzęta się męczą – mają problemy z oddychaniem, nie uciekają przed zagrożeniem, mają trudności z poruszaniem się. Pozostali jednak zwracają uwagę na zagrożenie jakie stanowią szczury i konieczność ich eliminacji z osiedli.