Kontener zostanie dostarczony najpierw do Gdyni, a następnie drogą morską trafi do portu w Duala w Kamerunie.
Pomoc trafi do 39 polskich misjonarzy, którzy prowadzą w Kamerunie i Republice Środkowoafrykańskiej m.in. szkoły, szpitale, czy sierocińce. Fundacja nie bez powodu wybrała właśnie te kraje.
Republika Środkowoafrykańska od wielu lat zmaga się z wojną domową, w wyniku której w państwie panują bardzo trudne warunki do życia. Ludzie żyją w ciągłej niepewności, a w kraju jest ogromna bieda. Fatalna jest także sytuacja w tamtejszych szpitalach, gdzie znajduje się mnóstwo niedożywionych dzieci, zmagających się często z chorobami zakaźnymi.
Podobna sytuacja ma miejsce w Kamerunie – w zachodniej części kraju trwa wojna domowa. Mieszkańcy zmagają się z wieloma problemami, wśród których znajdują się m.in. brak wody pitnej, słaba opieka medyczna, czy też nieodpowiedni poziom edukacji. Kamerun został dotknięty w znacznym stopniu światowym kryzysem gospodarczym, który spowodował ogromne wzrosty cen niemal wszystkich produktów.
Wysyłana pomoc z Polski na pewno pomaga radzić sobie z wieloma problemami. Niedawno Fundacja otrzymała sprzęt z likwidowanego poznańskiego szpitala. Były to łóżeczka dziecięce, meble, czy też stojaki do kroplówek. Dodatkowo zebrano około 6 ton szczoteczek i past w ramach akcji “Kup Pan szczotkę!”. Do dyspozycji jest również nowa odzież medyczna, maski oraz płyny do dezynfekcji z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
W pakowaniu kontenera pomagają młodzi wolontariusze. Fundacja chce wypełnić go dwudziestoma tonami pomocy humanitarnej.