Prawie 800 poznańskich uczniów szkół średnich nadal nie wie, gdzie rozpocznie naukę od września

Ponad tysiąc uczniów nie zostało zakwalifikowanych do przyjęcia do żadnej ze szkół w Poznaniu podczas rekrutacji uzupełniającej. Wśród nich jest ponad 780 mieszkańców stolicy Wielkopolski. Co dalej?

 

Tegoroczna rekrutacja od początku jest mocno problematyczna. W tym roku w szkołach średnich rozpoczyna naukę „półtora” rocznika – ci, którzy zaczęli naukę w wieku 7 lat i część tych, którzy poszli do szkoły jako sześciolatki. Był to efekt reformy oświaty, która miała sprawić, że polskie dzieci, podobnie jak większość na świecie, będzie wcześniej rozpoczynać naukę, co miało dostosować system do międzynarodowego. W 2015 roku po objęciu władzy przez PiS, wycofano się z tego pomysłu, podobnie jak z obowiązku przedszkolnego. „Półtora” rocznika nadal jest jednak w systemie polskiej oświaty.

W tym roku Poznań organizuje wspólną rekrutację z powiatem poznańskim. W jej ramach przygotowano łącznie 9727 miejsc, w tym 7692 w samym Poznaniu przy 5288 absolwentach poznańskich podstawówek. To ponad 2 tysiące miejsc „zapasu” dla młodzieży spoza miasta. Co ważne, w rekrutacji mogli brać udział także uczniowie z innych regionów Wielkopolski, także spoza powiatu poznańskiego i część osób zdecydowała się na taki krok.

W połowie lipca zakończono pierwszy etap rekrutacji, do której przystąpiło łącznie 13 253 uczniów. Okazało się wówczas, że do wybranej placówki zakwalifikowało się 9366 z nich, w tym 4182 do liceów, 3878 do techników oraz 1306 do szkół branżowych I stopnia. Do żadnej z wybranych przez siebie szkoły nie zakwalifikowało się 3854 kandydatów.

W ramach rekrutacji uzupełniającej w Poznaniu przygotowano 2651 miejsc. Jednocześnie apelowano, by osoby spoza stolicy Wielkopolski złożyły dokumenty w placówkach bliżej swojego miejsca zamieszkania – szczególnie tym, którzy nie są także z powiatu poznańskiego.

Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego ogłoszono wyniki rekrutacji uzupełniającej. Do wybranej placówki dostało się 2005 kandydatów, a 1246 nie zakwalifikowało się do żadnej. Co w takiej sytuacji?

Wydział Oświaty wraz z dyrekcją szkół będzie szukał miejsc w placówkach dla młodych mieszkańców Poznania, ponieważ jako osoby niepełnoletnie muszą wywiązać się z obowiązku szkolnego, a to musi im umożliwić samorząd. W takiej sytuacji jest 782 uczniów. Pozostałe osoby proszone są o szukanie szkół w powiatach, z których pochodzą – tamtejsze samorządy zobowiązane są zapewnić im miejsca.

Eksperci z zakresu oświaty podkreślają, że choć półtora rocznika w rekrutacji jest problemem, to części kłopotów można było uniknąć, ale uczniowie wybierali szkoły i klasy nawet w sytuacjach, gdy wiedzieli, że nie uzyskają wystarczającej liczby punktów, by się do nich dostać. W takich sytuacjach zostali bez przydzielenia do żadnej z placówek.