“Zastanawiamy się czy nie skierować tego do sądu” – Jacek Jaśkowiak o słowach ministra Czarnka

Przemysław Czarnek, minister edukacji wywołał kolejną falę krytyki po tym, jak zarzucił prezydentom Warszawy i Poznania oraz „kolegom z Platformy” (Obywatelskiej) „rozkradanie” pieniędzy przekazywanych przez rząd. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Jacek Jaśkowiak skrytykował słowa ministra jednocześnie dodając, że gdyby spotkał się z Przemysławem Czarnkiem w ringu bokserskim, to „urwałby mu głowę”.

 

Minister Czarnek w wywiadzie dla Polsat News pytany o kwestie ogrzewania placówek oświatowych w kontekście kryzysu energetycznego i niedofinansowania samorządów przez rząd zarzucił prezydentom Poznania i Warszawy „rozkradanie” przekazywanych funduszy.

„Panie Trzaskowski, panie Jaśkowiak, koledzy z Platformy (obywatelskiej – przyp. red.). Jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazujemy, jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, to na pewno starczy wam pieniędzy na ogrzewanie i energię elektryczną” – stwierdził minister

Słowa Przemysława Czarnka wywołały oburzenie wśród samorządowców, polityków i społeczeństwa. Przypomniano, że reformy wprowadzane przez PiS nie tylko narażają samorządy na ogromne dodatkowe koszty, które nie są wystarczająco refundowane, ale także ograniczają wpływy do budżetów jednostek terytorialnych (m.in. zmiany podatkowe).

Jacek Jaśkowiak we wtorkowy wieczór udzielił wywiadu w telewizji Polsat w ramach programu „Gość Wydarzeń”. Skrytykował słowa ministra zauważając, że rozważane jest skierowanie sprawy do sądu w związku z oskarżeniami ze strony Przemysława Czarnka. Zachowanie ministra i jego metody porównał do tych stosowanych przez władze komunistyczne.

„Za chwilę on zacznie straszyć rodziców, że jak nie zapewnią dzieciom temperatury na poziomie 18 st. C, to odbierze im dzieci. To jest powrót do mrocznych czasów komunizmu, kiedy władza straszyła ludzi, co może im zrobić, jeśli oni czegoś nie zrobią” — stwierdził prezydent Poznania

Gdy prowadzący program Bogdan Rymanowski powiedział, że być może politycy powinni spotkać się w ringu bokserskim, Jacek Jaśkowiak odparł, że zdecydowanie by tę walkę wygrał.

„Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę. Widać jaki on jest utyty, gruby. Naprawdę panie Czarnek, jak pan chce, w każdej chwili mogę przyjechać do Warszawy, na ule rund pan chce. Założę się, że pan nie wytrzyma” – powiedział Jacek Jaśkowiak

Minister Czarnek odpowiedział prezydentowi Poznania we wpisie na Twitterze.

Ponieważ jestem ministrem edukacji, a nade wszystko mam wychowanie z Polskiego Domu z Goszczanowa, to nie odpowiem Panu Prezydentowi @jacek_jaskowiak adekwatnie do jego wypowiedzi. Przemilczę to, dziękując, że jednak nie będziecie szantażować dzieci i ich rodziców nauką zdalną.” – napisał minister

Tymczasem prezydent Poznania już ponad tydzień temu w programie „Hej Poznań” zadeklarował, że Miasto Poznań nie rozważa powrotu do nauki zdalnej i nie planuje jej wprowadzać z powodu braku funduszy, ponieważ pieniądze na ogrzewanie i prąd będą zabezpieczone.