Od wielu lat pan Eugeniusz samotnie dba o to, aby poznaniacy godnie mogli odwiedzać groby swoich bliskich. Każdego roku zbiera gałęzie, przycina trawę a jesienią m grabi liście .
Pan Eugeniusz to istna skarbnica wiedzy o poznańskim cmentarzu pamięta jak jeszcze chowano to zmarłych , pamięta jak w lokalnej kaplicy odprawiano msze. Pamięta również dlaczego Arcybiskup kazał ją rozebrać.
Dziś każdy z nas będzie mógł odwdzięczyć się panu Eugeniuszowi przychodząc o godzinie piętnastej na cmentarz na ulicę samotna i wrzucić do puszki nawet najdrobniejszy grosz. Jak mówisz Pan Eugeniusz pieniądze potrzebne mu są na paliwo do kosiarki i żyłkę.