Życie młodego strażaka z Wielkopolski załamało się z dnia na dzień. Teraz potrzebuje waszej pomocy.

Jędrzej ma 21 lat, od dziecka jest związany ze sportem i życiowym hobby jakim jest straż pożarna, ratownictwo, wszystko, co związane z pomocą drugiemu człowiekowi. Mając 14 lat wstąpił w szeregi młodzieżowej drużyny pożarniczej w pobliskim OSP w którym służy do dziś. Od roku pracuje jako operator numeru alarmowego 112 oraz poszerza swoją pasję, studiując ratownictwo medyczne. Niestety niespełna kilka tygodni temu jego życie zmieniło się o 180 stopni.

13 października tego roku wykryto u niego guza… Rano obudził go miażdżący i rozrywający ból pachwiny, który zaniepokoił go i zmusił do pojechania na najbliższy SOR. Ból ustąpił, lecz myśl o niepokojącej sytuacji została mu z tylu w głowie i zdecydowała o przebadaniu się u urologa. Lekarz po dokładnym USG zobaczył guza, który znajdował się na prawym jądrze. Po przekazaniu mu tych informacji zaproponował operację, która miała na celu usunięcie jądra. Wynik badania histopatologicznego okazał się złośliwy. Niestety po wycięciu nowotworu wyniki nadal dobrze nie rokowały. Zaproponowano 3 rozwiązania: dalszą obserwację, radioterapię i chemioterapię. Po wielu rozmowach zdecydował się na chemioterapię, mimo tego, jakie konsekwencji za sobą niesie ta forma leczenia. Jędrzej liczy, że młody silny organizm zniesie dobrze tę formę leczenia. 

Pragniemy utworzyć zbiórkę aby z Twoją pomocą zebrać potrzebne środki na wsparcie leczenia, rehabilitację i wszystko, co będzie wiązało się z potrzebą środków finansowych. Jędrek jest jeszcze taki młody… Przed nim całe życie. Nie pozwól, by nowotwór mu je odebrał!

piszą bliscy na profilu zbiórki 

Każdy może wspomóc walkę Jędrzeja Mikulskiego wpłacając nawet najmniejszy datek na

siepomaga.pl