Kierowcy rzucili się na alkomaty. Sprzedawcy jednak przestrzegają

Po podpisaniu przez prezydenta kontrowersyjnej nowelizacji kodeksu karnego przewidującej konfiskatę samochodu za jazdę po pijanemu, kierowcy, postrzegający siebie jako tych “z grupy ryzyka” ruszyli do sklepów po alkomaty

 

Wielu spośród nich przyświecała zapewne myśl, ze mając takie urządzenie w samochodowym schowku, w razie wątpliwości błyskawicznie sprawdzą, czy w ich organizmach pozostały jeszcze jakieś ślady niedawnej imprezy.

Tymczasem – jak przypominają sprzedawcy – alkomat to sprzęt delikatny, a od zmian temperatury i wilgotności w aucie może się rozkalibrować, co zaburzy jego wskazania. To zaś grozi… konfiskatą pojazdu.

Dlatego alkomat mieć warto, ale w domu – tylko bowiem w temperaturze pokojowej zachowa swoje właściwości. Warto też pamiętać, że nawet prawidłowo przechowywany, po określonej liczbie wykonanych pomiarów będzie wymagał rekalibracji.