Agresywny pasażer wyprowadzony z pokładu samolotu z Poznania

Niestosowanie się do poleceń wydawanych przez załogę samolotu, agresja w stosunku do personelu pokładowego, obraźliwe słowa i problemy z utrzymaniem równowagi to skutki alkoholu wypitego w nadmiarze przez jednego z podróżnych na poznańskim lotnisku. Mężczyzna zamiast w Oslo „wylądował” w Izbie Wytrzeźwień, a zamiast pocztówki otrzymał mandat.

 

Sytuacja miała miejsce w sobotę, 7 stycznia, kiedy to funkcjonariusze straży granicznej z placówki Poznań-Ławica otrzymali wezwanie od kapitana samolotu lecącego do Oslo z prośbą o interwencję w związku z awanturującym się na pokładzie agresywnym pasażerem.

Po wejściu na pokład okazało się, że 57-letni podróżny nie stosuje się do wydawanych przez załogę poleceń, jest agresywny wobec personelu samolotu i używa słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Zdaniem kapitana samolotu, cała sytuacja zagrażała bezpieczeństwu lotu, dlatego agresywny pasażer został wyprowadzony.

Z uwagi na widoczny stan upojenia alkoholowego, w tym wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi, agresywne zachowanie i woń alkoholu, na miejsce wezwano patrol policji. Podróżny zamiast do Oslo dotarł w tym dniu do Izby Wytrzeźwień. Wykonane tam badanie wykazało, że ma on w wydychanym powietrzu 2,12 promila alkoholu.

Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, mężczyzna nie tylko musiał zapłacić za nocleg w Izbie, ale także otrzymał mandat w wysokości 500 złotych za popełnione wykroczenie.

Tymczasem sobotni lot do Oslo, z uwagi na sytuację, odleciał z Poznania z półgodzinnym opóźnieniem.