Pociągi wróciły na trasę Poznań-Wolsztyn. Nie trzeba już przesiadać się do autobusów

Od dziś znów można podróżować pociągiem z Poznania do Wolsztyna bez przesiadek. Choć prace jeszcze trwają, możliwe było przywrócenie ruchu między Drzymałowej a Wolsztynem. To znacznie ułatwi podróże kolejowe w Wielkopolsce.

 

W związku z rewitalizacją linii kolejowej nr 357 na odcinku Drzymałowo – Wolsztyn do tej pory pasażerowie musieli liczyć się z utrudnieniami na trasie. Część drogi pokonywana była przez autobusową komunikację zastępczą, co znacznie utrudniało podróżowanie szczególnie podczas codziennych przejażdżek osób korzystających z pociągów jako dojazdu do szkoły czy pracy.

Po uwzględnieniu aneksów, wartość inwestycji wynosi ponad 141 milionów złotych. Unijna dotacja przyznana przez Zarząd Województwa Wielkopolskiego to ponad 88 milionów złotych.

Dzięki zaawansowaniu prac, możliwe było przywrócenie ruchu na całej długości, dzięki czemu od dziś nie trzeba już przesiadać się na autobus w Grodzisku Wielkopolskim. W dni robocze kursuje 14,5 par pociągów, 11 w soboty, a 9,5 w niedziele, co jest zwiększeniem liczby połączeń w stosunku do tego, jak funkcjonowały podczas prac.

W ramach projektu przebudowywanych jest ok. 18 km linii kolejowej. Wymieniono nawierzchnię kolejową na odcinkach Wolsztyn-Rakoniewice i Rakoniewice-Drzymałowo. Po zakończeniu wszystkich robót pociągi będą mogły jeździć 120 km/h (pasażerskie) i 80 km/h (towarowe). Wzmocnione zostały podtorza, nasypy przebudowane a odwodnienie udrożnione.

Inwestycja objęła także remont na stacji Wolsztyn, w tym m.in. wymianę nawierzchni torów, wymianę rozjazdów, przebudowę dwóch peronów oraz dróg dojścia oraz rewitalizację przejścia podziemnego. Rewitalizacja nie omija przejścia podziemnego i peronów na stacji w Grodzisku Wielkopolskim. Na obydwu stacjach dostosowano infrastrukturę do wymogów osób z niepełnosprawnościami.

Realizowany przy wsparciu funduszy unijnych projekt to także utworzenie przystanku osobowego na stacji Adamowo.