Prezydent Poznania dodał, że wiele z tych gróźb skończyło się skazaniem sprawców. “Niedawno został skazany na bezwzględną karę pozbawienia wolności kolejny człowiek, który mi wygrażał” – przyznał Jaśkowiak. W związku z tym, polityk musiał zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, takie jak dojazd do pracy rowerem, ze względu na wskazówki otrzymane od policji i osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Jaśkowiak przyznaje, że dostosowuje się do zaleceń służb bezpieczeństwa: “Jeśli wskazania są jednoznaczne, że mam założyć kamizelkę nożo- i strzałoodporną, to staram się to robić”. Jednakże, prezydent zaznacza, że “nie wyobraża sobie takiego życia, że chodzi z ochroną policyjną”.
Mimo to, Jaśkowiak podkreśla, że trzeba kontynuować swoją pracę, niezależnie od okoliczności. Ta sytuacja pokazuje, że zagrożenie dla polityków nadal istnieje, a władze muszą podejmować wszelkie kroki, aby zapewnić ich bezpieczeństwo oraz uspokoić obywateli, którzy mogą być zaniepokojeni takimi wydarzeniami.