Przedstawicielka handlowa “udawała” diagnostę podczas bezpłatnych badań. Zarzuty UOKiK dla poznańskiej spółki i zawiadomienie prokuratury

Poznańska spóła POLMEDIQ prowadząca w stolicy Wielkopolski placówkę rehabilitacyjno-terapeutyczną usłyszała zarzuty stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych. Jak informuje UOKiK, sprawa dotyczy zaproszeń na bezpłatne badania odporności, które w rzeczywistości miały charakter handlowy i są przeprowadzane przez przedstawicielkę handlową.

 

Spółka działa od kwietnia 2022 roku, ale dość szybko Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaczął otrzymywać sygnały od konsumentów o możliwych nieodpowiednich praktykach.

Jak ustalił w postępowaniu UOKiK, spółka poprzez ulotki oraz stronę internetową zaprasza osoby w wieku 40-80 lat na „bezpłatne badania odporności”. W ofercie deklarowane jest udzielanie porad medycznych i wystawienie skierowań na badania krwi. Aby skorzystać z badań należy umówić się telefonicznie na wizytę i pojawić się w wyznaczonym terminie w placówce POLMEDIQ.

Okazuje się jednak, że konsumenci nie są informowani o handlowym charakterze spotkania. Ustalono, że wywiad medyczny oraz badania odporności urządzeniem do analizy składu ciała wraz z ich interpretacją przeprowadza przedstawicielka handlowa, która określana jest mianem diagnosty. Nie jest to ani lekarz ani dietetyk.

„Diagnosta” wykorzystuje wyniki pacjentów do zaprezentowania komercyjnej oferty spółki. Tym samym, zdaniem prezesa UOKiK konsumenci mogą być wprowadzani w błąd w zakresie swojego stanu zdrowia, posiadanych schorzeń i dalszej diagnostyki tylko po to, by skorzystali z usług i produktów.

„Podczas prowadzonych badań odporności konsumentom składana jest oferta udziału w programie „Krok po zdrowie”. POLMEDIQ oferuje dwa pakiety medyczne, różniące się zakresem świadczonych usług oraz oferowanych towarów. Ceny pakietów mają przy tym uwzględniać rzekomą refundację. Z analiz Prezesa Urzędu wynika, że konsumenci mogą być wprowadzani w błąd co do istnienia szczególnej korzyści cenowej, również informacja o możliwości skorzystania z refundacji może wpływać na decyzje podejmowane przez konsumentów.” – wyjaśnia UOKiK

Dodatkowo, wśród produktów POLMEDIQ znajduje się m.in. wełniany podkład od ćwiczeń rehabilitacyjnych, do którego spółka dołącza własną instrukcję użytkowania, zgodnie z którą mata może służyć do magnetoterapii i jest pomocna przy licznych schorzeniach. Nie pokrywa się to jednak z danymi producenta podkładu, który nie podaje sugerowanej przez spółkę informacji na temat właściwości magnetycznych produktu. Oznacza to, że zastosowanie medyczne maty jest dużo węższe niż wskazuje na to sprzedawca.

Prezes UOKiK przedstawił spółce zarzuty stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych. POLMEDIQ grozi kara do 10 proc. obrotu. Konsekwencje finansowe mogą ponieść także osoby zarządzające. Za umyślne dopuszczenie do naruszeń zbiorowych interesów konsumentów grozi im kara do 2 mln zł.

Problemy może mieć też przedstawicielka handlowa, która bez niezbędnych uprawnień diagnozowała pacjentów. W jej sprawie zostało złożone zawiadomienie do prokuratury.

„Forma zaproszenia na bezpłatne badania medyczne przez POLMEDIQ mogła wprowadzać konsumentów w błąd i wpływać na ich decyzje dotyczące współpracy z przedsiębiorcą. Nie ulega wątpliwości, że manipulowanie informacjami o rzekomym stanie zdrowia pacjentów, aby namówić ich do skorzystania z oferty placówki, jest praktyką niedopuszczalną” – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK