Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie śmierci pracownika Amazon

Nie będzie dalszego śledztwa w sprawie śmierci pracownika Amazon w magazynie w Sadach. Prokuratura odrzuciła zażalenie wdowy potwierdzając wcześniejsze ustalenia w tej sprawie.

 

Do śmierci Dariusza Dziamskiego doszło ponad 2 lata temu. Mężczyzna przyszedł do pracy i zasłabł jeszcze przed rozpoczęciem zmiany. Mimo udzielonej pomocy, zmarł. Okazało się, że 49-latek od dłuższego czasu chorował na serce i jak ustalono, to było przyczyną śmierci.

Sprawą zajęła się prokuratura. Woda po pracowniku podkreślała, że mąż był przemęczony, ponieważ musiał pracować ponad siły w magazynie. Biegli stwierdzili, że mężczyzna zmarł z powodu choroby, a na miejscu prawidłowo udzielono mu pomocy. Śledztwo zostało umorzone po kilku miesiącach.

Wdowa mając wsparcie związków zawodowych zaskarżyła decyzję. Sąd nakazał zbadanie m.in. czy warunki pracy w Amazonie przyczyniły się do pogorszenia stanu zdrowia pracownika. Biegły wykazał, że w firmie dochodziło do przekraczania norm pracy, jednak nie miało to związku ze śmiercią Dariusza Dziamskiego. Śledztwo znów zostało umorzone.

Wdowa złożyła kolejne zażalenie, które tym razem rozpatrywała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Po zapoznaniu się ze sprawą, odmówiono wznowienia postępowania, jednocześnie kończąc dalsze możliwości odwoławcze.

Wdowa może teraz jedynie prywatnie wnieść subsydiarny akt oskarżenia, który umożliwia pokrzywdzonym włączenie się do postępowania sądowego i przyjęcie roli oskarżyciela.