Podejrzewany o podwójne zabójstwo Marcin W. usłyszał zarzuty. “Odmówił składania wyjaśnień”

Po trwającej dobę obławie policja zatrzymała 24-letniego Marcina W., podejrzewanego o podwójne zabójstwo w Wielkopolsce. Mężczyzna w czwartek wieczorem sam zgłosił się na komendę. W piątek został przetransportowany do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, gdzie usłyszał zarzuty. Do dwóch morderstw doszło na terenie powiatu międzychodzkiego w dwóch różnych miejscowościach.

Jak już informowaliśmy wcześniej, w piątek Marcin W., 24-letni mężczyzna podejrzany o podwójne zabójstwo, został doprowadzony do poznańskiej prokuratury. Jak podaje Radio Poznań, rzecznik prokuratury poinformował, że Marcin W. przyznał się do winy. Mężczyzna głównie milczy, ale potwierdził, że opuścił zakład psychiatryczny. Grozi mu dożywocie. Prokuratura zapowiedziała złożenie wniosku o areszt na 3 miesiące dla W.

Według ustaleń śledztwa, Marcin W. pół roku temu przestał przyjmować leki i zaczął się dziwnie zachowywać. W środę dotarł pieszo z Międzychodu do Muchocina, gdzie spodziewał się zastać kobietę, którą nękał cztery lata temu, uważając ją za swoją byłą dziewczynę. Nie zastał jej w mieszkaniu, ale zabił jej brata, zadając mu 45 ciosów nożem. Następnie podpalił mieszkanie i ukradł samochód ofiary, którym pojechał do Międzychodu. Tam zabił 45-letnią kobietę, matkę mężczyzny, którego Marcin W. uważał za partnera swojej wyimaginowanej byłej dziewczyny.

Gazeta Wyborcza donosi, że Marcin W. nie został ukarany za stalking, którego dopuścił się w 2019 roku. W 2020 roku uznano go za niepoczytalnego i umieszczono w zakładzie psychiatrycznym na czas nieokreślony. Jednak w marcu 2022 roku sąd zdecydował, że mężczyzna nie stanowi już zagrożenia i zgodził się na jego zwolnienie z lecznicy.

Tragiczne wydarzenia pod Międzychodem stanowią wstrząsające przypomnienie o tym, jak niebezpieczne mogą być konsekwencje lekceważenia objawów chorób psychicznych oraz nieadekwatnej opieki nad chorymi. W wyniku urojeń Marcina W. zginęły dwie niewinne osoby.