Służby pod domem zaginionej
Z informacji zebranych przez naszych dziennikarzy wynika, że we wtorkowe popołudnie służby, wyposażone w sprzęt do poszukiwań wodnych oraz dron, pojawiły się pod domem Natalii Panochy-Raczkiewicz. Następnie skierowały się nad rzekę Cybinę, gdzie kontynuowano poszukiwania.
Działania nad rzeką Cybiną
Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, potwierdził, że działania są prowadzone nad rzeką Cybiną.
- Policjanci nieprzerwanie działają od soboty. Dzisiaj też prowadzone są poszukiwania w terenie, działania operacyjne, “ustaleniówki”, monitoringi. Na razie bez rezultatu – mówi w rozmowie z nami Andrzej Borowiak.
Rzecznik podkreśla, że policja bada każdy szczegół związany z zaginięciem Natalii.
- Oprócz działań terenowych prowadzone są też badania połączeń telefonicznych, rozmów z osobami, z którymi się kontaktowała. Jej telefon nie działa, więc trudno ustalić, gdzie w tej chwili może się ona znajdować – relacjonuje rzecznik wielkopolskiej policji.
Policja bada każdy trop
Borowiak dodaje: – Szukamy jej martwej lub żywej. Raczej żywej.
Przypomnijmy, że 39-latka ostatni raz widziana była podczas rozmowy z siostrą przez komunikator internetowy, siedząc w swoim samochodzie. Następnego dnia pojazd odnaleziono w garażu, jednak kobiety nie było w środku. Od 14 czerwca Natalia nie wróciła do domu, a policja mimo intensywnych poszukiwań, jak dotąd nie odnotowała przełomu w tej sprawie.
Apel do mieszkańców
Policja apeluje do wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu Natalii Panochy-Raczkiewicz, o natychmiastowy kontakt. Każdy szczegół może okazać się kluczowy w prowadzonych działaniach.
Będziemy na bieżąco informować o dalszym rozwoju sytuacji i wynikach poszukiwań.