Na czas wakacji teatry tradycyjnie robią
4. edycję Festiwalu Teatrów Podwórkowych, trwającego od 23 do 25 sierpnia, rozpocznie występ Teatru Biura Podróży „Kaspar”. Odbędzie się on w piątek o godzinie 21:00 na terenie Liceum Plastycznego im. P. Potworowskiego przy ul. Junikowskiej 35. Następnego dnia o godzinie 15:30 prelekcję w Collegium Minus wygłosi Eugenio Barba ze słynnego Odin Theatre, świętującego w tym roku 60. urodziny.
– Eugenia Barbę próbowaliśmy ściągnąć do nas już trzeci rok – przyznają Martyna i Paweł Stachowczyk: – Nie jest to łatwe, ponieważ mimo swojego wieku Odin Theatre bardzo intensywnie działają na całym świecie, cały czas są w drodze, ale jednak udało nam się ich namówić.
Występ światowej sławy aktorów w Poznaniu jest częścią wielkiej trasy zaplanowanej z okazji imponującego jubileuszu.
Również 24 sierpnia o godzinie 21:00 na dziedzińcu Biblioteki Uniwersyteckiej przy ul. Ratajczaka 38/40 odbędzie się występ Buried Dance Theatre ze spektaklem „Homo homini porcus”. W ostatni dzień festiwalu po raz pierwszy historii swoje przedstawienie otrzymają maluchy – o godzinie 12:00, również przed Biblioteką Uniwersytecką, występ da grupa Kolekttacz.
– My co roku słuchamy widzów, dopytujemy, czego potrzebują, co chcieliby zobaczyć, i od zawsze mieliśmy głosy, że chcieliby coś dla dzieci. W końcu udało nam się to zrobić. Występ jest dla dzieci od trzech lat wzwyż – mówi Martyna Stachowiak.
Zwieńczeniem festiwalu będzie spektakl Julii Varley z Odin Theatre. On odbędzie się na dziedzińcu wewnętrznym Centrum Kultury Zamek o godzinie 21:00.
Joanna Sobocińska-Korczak zapytała swoich gości, jak w ogóle można definiować teatr podwórkowy i jaka jest jego geneza:
– Pomysł wziął się z tego, że Lech Raczak, założyciel Fundacji Orbis Tertius – Trzeci Teatr, stworzył projekt, który miał polegać na graniu spektakli na podwórkach. To była taka idea kultury z dowozem do domu, czyli że np. człowiek może wyjść, stanąć na balkonie, w oknie, usiąść i oglądać to, co się dzieje na podwórzu. Po śmierci Leszka, idąc za jego ciosem, wpadliśmy na pomysł stworzenia takiego festiwalu. Nadarzyła się okazja mało przyjemna, bo pandemia COVID, ale chodziło o to, żeby dać możliwość grania artystom, naszym znajomym i przyjaciołom, oraz żeby wyciągnąć teatry, które miały ograniczoną możliwość pracy, na podwórza i w takie nieteatralne miejsca – wyjaśnia Paweł Stachowczyk.
Jak się okazało, nie wszyscy artyści byli entuzjastycznie nastawieni do pomysłu przeniesienia spektakli, tradycyjnie odbywających się na scenie, na ulicę. Towarzyszyło temu wiele obaw i wątpliwości.
– Else Marie Laukvik, aktorka z Odin Theatre, która grała u nas w zeszłym roku, kiedy tydzień przed przylotem zorientowała się, że festiwal będzie w plenerze, powiedziała, że nie wystąpi. Po negocjacjach zdecydowała się jednak przyjechać. Kiedy skończyła grać, powiedziała, że to było cudowne doświadczenie i nie zdawała sobie sprawy, że taki spektakl można zagrać na zewnątrz – opowiada Paweł Stachowczyk.
Wszystkie występy w ramach Festiwalu Teatrów Podwórkowych są bezpłatne. Jedynie liczba miejsc na prelekcję Eugenia Barby w Collegium Minus jest ograniczona.