Planowane zmiany omawiano podczas posiedzenia Komisji Promocji Miasta, Turystyki i Rekreacji. Wojciech Mania, przedstawiciel Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej przypomniał ideę Dni Twierdzy Poznań oraz możliwości, jakie daje poznaniakom i turystom.
Przypomniał, że to okazja, by zwiedzić XIX-wieczne fortyfikacje na terenie miasta, często także w tych miejscach, które nie są na co dzień dostępne dla zwiedzających. Wydarzenie organizowane jest przez pasjonatów fortów oraz organizacje pozarządowe, przy miejskim wsparciu.
Każdego roku w Dniach twierdzy Poznań udział bierze ok. 10-14 tysięcy osób, zarówno z Poznania, jak i innych miast. To nie tylko wydarzenie dla pasjonatów fortyfikacji czy historii, ale także laików w tym temacie, którzy po prostu chcą zobaczyć coś nietypowego i poznać bliżej te historyczne miejsca.
Organizacja wydarzenia wspierana jest, głównie finansowo i promocyjnie, przez Miasto Poznań. W tym roku z miejskiego budżetu przeznaczono na ten cel rekordową kwotę 56 tysięcy złotych. Wsparcie Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej wyniosło ok. 15 tysięcy złotych.
W ostatnim czasie pojawiły się głosy o konieczności zmiany zasad wsparcia ze strony miasta. Podczas posiedzenia komisji, radny Marcin Ruta stwierdził, że jest ono zbyt skromne. Część radnych chciałaby organizacji konkursu grantowego ze strony Wydziału Kultury, który wyłoniłby jednego operatora odpowiedzialnego za koordynację całej imprezy.
Szczegóły planowanych zmian przedstawili Justyna Makowska, dyrektor Wydziału Kultury oraz jej zastępca Marcin Kostaszuk. Ogłoszenie konkursu planowane jest na grudzień lub styczeń. Wydział zapowiada współpracę z osobami i organizacjami związanymi z fortami, licząc na ich propozycje. Przedstawiciele byli obecni podczas posiedzenia komisji i już mieli uwagi. Ich zdaniem konieczna jest m.in. większa promocja wydarzenia i to o wiele wcześniej niż zwykle.
Podczas posiedzenia, radny Mateusz Rozmiarek wskazał na możliwe zaburzenie harmonijności współpracy z mniejszymi podmiotami, gdy grant konkursowy trafi tylko do jednego dużego operatora. Marcin Ruta w odpowiedzi dodał, że musi to zostać ściśle określone w założeniach konkursowych.
Radna Małgorzata Dziedzic-Biskupska zauważyła, że choć konieczne jest zwiększenie sformalizowanie imprezy, to nie może ono utracić swojego „ducha spontaniczności” i inicjatywy społecznej, z jakiej powstała. Zaznaczyła, że należy stworzyć „sensowny” system wyboru operatora, który pozwoli na połączenie tych elementów.