Środki z KPO miały zostać przeznaczone na zakup ośmiu nowoczesnych pojazdów kolejowych, na co samorząd zabezpieczył dodatkowo 200 mln zł wkładu własnego. Przetarg na ich dostawę wygrała Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu, jednak potencjalny wykonawca poinformował, że nie zdąży zrealizować zamówienia do połowy 2026 r., co jest wymaganym terminem rozliczenia wsparcia z KPO.
– Wszystko wskazuje na to, że po nowym roku będziemy musieli podjąć decyzję o rezygnacji z tych środków – przyznał Jankowiak.
Pomimo utraty środków z KPO, samorząd nie zamierza rezygnować z planów zakupu nowych pojazdów. Wicemarszałek zadeklarował, że region skorzysta z dostępnych funduszy w ramach programu regionalnego, gdzie planowane jest pozyskanie co najmniej 30 mln euro, czyli około 120 mln zł. Razem z wkładem własnym Wielkopolska dysponowałaby budżetem wynoszącym około 320 mln zł na zakup taboru, a możliwe, że kwota ta wzrośnie o dodatkowe 20-50 mln zł.
Dzięki tym środkom samorząd planuje nabycie do 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych, w tym pięcioczłonowych składów o dużej pojemności. Przetarg na ich dostawę mógłby zostać ogłoszony w pierwszej połowie 2024 r., a realizacja zamówienia zakończyłaby się około 2028 r., zbieżnie z zakończeniem modernizacji linii w ramach programu Kolej Plus.
Wicemarszałek zwrócił uwagę na rosnące potrzeby taborowe w związku z rozwojem infrastruktury kolejowej, w tym planowanym otwarciem Towarowej Obwodnicy Poznania dla ruchu pasażerskiego. Samorząd analizuje również możliwości elektryfikacji kolejnych linii, takich jak trasa z Poznania do Wągrowca, co mogłoby zwolnić pociągi spalinowe do obsługi tras, gdzie brak jest elektryfikacji, np. w rejonach Wolsztyna, Piły czy Leszna.
Obecnie Wielkopolska eksploatuje 73 pojazdy kolejowe, z czego 49 to jednostki elektryczne, a 24 – spalinowe. W odpowiedzi na ograniczone możliwości finansowania zakupu nowych pojazdów spalinowych samorząd rozważa także zakup kilku używanych składów tego typu.
Województwo wiąże również nadzieje z możliwymi oszczędnościami w programie Kolej Plus. W przypadku rezygnacji przez Ministerstwo Infrastruktury z budowy nowej linii kolejowej między Koninem a Turkiem, zaoszczędzone środki mogłyby zostać przekierowane na inne wielkopolskie projekty, w tym elektryfikację linii Międzychód-Szamotuły.
Pomimo konieczności rezygnacji z funduszy KPO, samorząd deklaruje konsekwentne działania na rzecz modernizacji taboru i rozwoju transportu kolejowego w regionie.